W każdym banku znajduje się lista branż z oceną ryzyka przy pożyczkach udzielanych przedsiębiorcom z tego sektora, jednak bankowcy niechętnie mówią o tym, które sektory są na czele tej listy.
Kryzys finansowy na świecie spowodował, że także nasze banki zaostrzyły kryteria przy udzielaniu kredytów dla firm. W każdym banku znajduje się lista branż z oceną ryzyka przy pożyczkach udzielanych przedsiębiorcom z tego sektora, jednak bankowcy niechętnie mówią o tym, które sektory są na czele tej listy. Choć nie ma generalnej zasady, że z firmami z konkretnej branży się nie rozmawia, jednak istnieje lista branż i zawodów tzw. nierokujących. Według banków budownictwo, transport i produkcja mebli to najbardziej ryzykowne branże – czytamy na łamach „Gazety Prawnej”.
W nowych warunkach nie staraliśmy się jeszcze o kredyt, ale koledzy deweloperzy na co dzień spotykają się z odmową i wyjątkowym zaostrzeniem kryteriów kredytowych – przyznaje Jacek Kaliszuk, dyrektor w Polnordzie. W najlepszym przypadku deweloper musi się więc spodziewać wzrostu udziału własnego w inwestycji nawet do 50 proc. i wyższej prowizji oraz marż pobieranych przez bank. Czasem prowizja dochodzi do 3,5 proc. Jednak kredyty są szyte na konkretną firmę. Może się więc okazać, że firmom z tej samej branży zaproponowane zostaną krańcowo różne warunki przy udzielaniu kredytów – donosi gazeta.
Źródło: „Gazety Prawnej” 29.10.2008 r. | 2008-10-29
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)