Ukraina chce transportować swoje towary na północ kontynentu przez elbląski port. By było to możliwe, statki z portu położonego nad Zatoką Wiślaną muszą mieć dostęp do otwartego morza.
Ukraina chce transportować swoje towary na północ kontynentu przez elbląski port. By było to możliwe, statki z portu położonego nad Zatoką Wiślaną muszą mieć dostęp do otwartego morza – czytamy w „Dzienniku Bałtyckim”.Dostęp ten może im zapewnić jedynie kanał, który przedzieli Mierzeję Wiślaną. Inwestycja kosztować będzie 400 mln zł. Tak duża suma pieniędzy może okazać się przeszkodą nie do przeskoczenia na drodze do zrealizowania inwestycji. Ponadto władze samorządowe okręgów lwowskiego i łuckiego wciąż czekają na zgodę premiera w sprawie wybudowania kanału na mierzei – informuje „Dziennik Bałtycki”. Ukraina chce przyciągnąć wielkie inwestycje, głównie z krajów skandynawskich. Najlepszym sposobem rozwiązania problemów z transportem jest zatem zorganizowanie tranzytu przez Polskę. Ukraińcy proponują modernizację przejść granicznych w Dorohusku i Hrebennem, przez które transportowane byłyby towary do Elbląga oraz rozbudowę elbląskiego portu, którego możliwości przeładunkowe zwiększyłyby się z obecnych 0,5 mln ton do ok. 3-4 mln ton. Ukraina odmawia współfinansowania projektu, chce dostarczyć jedynie siłę roboczą oraz technologię.
Obecny rząd dotychczas sceptycznie podchodził do projektu budowy kanału, przyjętego przez gabinet J. Kaczyńskiego. Odchodząca ekipa zapisała na cel tej inwestycji 400 mln zł z budżetu państwa. Studium wykonalności projektu analizowane jest aktualnie przez Ministerstwo Infrastruktury. Resort oczekuje również na ekspertyzy dotyczące wpływu inwestycji na środowisko – donosi gazeta. Eksperci jednogłośnie stwierdzili, że inwestycja jest bezpieczna dla fauny i flory Zalewu Wiślanego. Jednakże wobec narastających protestów ekologów zdecydowano się na przygotowanie drugiej ekspertyzy. Trwają negocjacje między przedstawicielami województwa warmińsko-mazurskiego i okręgu lwowskiego.
Źródło: „Dziennik Bałtycki” 24-07-2008 | 2008-07-31
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)