Deweloperzy budują coraz mniejsze mieszkania. Tendencja dominuje w dużych miastach. Większych lokali należy szukać na obrzeżach.
Mieszkania budowane w centrach największych polskich miast zapewniają zazwyczaj niewielkie powierzchnie użytkowe. Nawet jeżeli w lokalu znajduje się kilka pomieszczeń, z reguły mają one małe metraże. Problem wynika z dużego zapotrzebowania na zasoby mieszkaniowe i towarzyszącego mu deficytu terenów pod inwestycje. W aglomeracjach często brakuje miejsc na kolejne przedsięwzięcia mieszkaniowe, a popyt na nie sukcesywnie rośnie.
Jak podaje Portalsamorzadowy.pl blisko 70 proc. oddawanych do użytkowania mieszkań o przeznaczeniu komercyjnym, powstaje w 6 największych metropoliach, a ich powierzchnie należą do najmniejszych spośród udostępnianych inwestycji. Średni metraż, z jakim można spotkać się na krakowskim czy gorzowskim rynku nieruchomości wynosi niewiele ponad 50 mkw. Na większe mieszkania mogą liczyć osoby decydujące się na lokum albo w mniejszych miejscowościach, albo na obrzeżach miast.
Inwestorzy sprzedający swoje realizacje mieszkaniowe, decydują się na powierzchnie liczące ok 100 mkw. w przypadku domów jednorodzinnych lub apartamentów wchodzących w skład prestiżowych inwestycji. Dosyć dobrze na tle miast wojewódzkich pod tym względem wypadają Łódź, Katowice, Opole oraz Zielona Góra, co zdaniem eksperta wynika ze stosunkowo niskich cen metra kwadratowego na tamtejszych rynkach nieruchomości.
Źródło: Portalsamorządowy.pl | 2017-06-29
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)