„Mieszkanie w tym bloku do wynajęcia” – takie ogłoszenia masowo pojawiają się w budynkach na Targówku, Ursynowie i Białołęce. Ich mieszkańcy mają dość problemów z komunikacją i brakiem infrastruktury.
„Mieszkanie w tym bloku do wynajęcia” – takie ogłoszenia masowo pojawiają się w budynkach na Targówku, Ursynowie i Białołęce. Ich mieszkańcy mają dość problemów z komunikacją i brakiem infrastruktury – donosi „Życie Warszawy”.Pod wynajem trafia bardzo wiele prawie nowych mieszkań. Taka sytuacja ma miejsce przede wszystkim w dzielnicach, w których jakiś czas temu zaczął się boom budowlany – czytamy w dzienniku. Dzieje się tak, gdyż mieszkańcy nie mogą doczekać się ani zapowiadanego metra, ani pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej. Co więcej, nikt też nie myśli o infrastrukturze nowych osiedli. Brakuje kin, pubów, restauracji.
Wiele osób kupuje lokale w nowych inwestycjach tylko po to, by wykończyć je w niskim standardzie, a następnie wynająć osobom, które przyjeżdżają pracować do stolicy lub czekają na spadek cen nieruchomości, by zainwestować we własne mieszkanie. To w ostatnim czasie staje się modne – ocenia „Życie Warszawy”.
Źródło: „Życie Warszawy” 22.02.2008 | 2008-02-28
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Wiadomości
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)