Akceptację Sejmu zyskała ustawa o dopłatach do najmu wraz z większością poprawek zaproponowanych przez PiS.
Najemcy „Mieszkań Plus” będą mogli płacić tańsze czynsze przez 15 lat, a nie jak pierwotnie zakładała ustawa, przez 9 lat. Ponadto na odciążenie mogą liczyć nie tylko pierwsi najemcy zajmujący nowe lokale lub zrewitalizowane, jak było planowane. Po zmianach dopłaty mają przysługiwać lokatorom mieszkań, których budowę zakończono nie dłużej jak 20 lat do momentu wprowadzenia się.
Oprócz tego zdecydowano, że kryterium przyznawania mieszkań będzie miało charakter otwarty, co oznacza, że gmina według zaproponowanych przez siebie wytycznych (a nie tylko tych, widniejących w założeniach ustawy o dopłatach) wybierze najemców. Podstawowym warunkiem, jaki jednak trzeba będzie spełniać, jest odpowiedni dochód, nieprzekraczający 60 proc. średniego wynagrodzenia w Polsce, chyba że liczba członków rodziny wskazuje na inne zapotrzebowanie finansowe. Sytuacja materialna beneficjentów ma być weryfikowana każdego roku. Jeśli zarobki przekroczą określony próg, dopłata zostanie wstrzymana. Oceny zdolności czynszowej dokonywał będzie inwestor i to on ostatecznie zadecyduje o zawarciu umowy najmu.
Dopłaty są przewidziane zarówno dla osób decydujących się na tradycyjny najem, jak i z opcją dojścia do własności. Teraz Senat zaopiniuje ustawę.
Źródło: KRN.pl | 2018-07-06
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)