Krótko po wejściu Polski do Unii Europejskiej, głównie w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu aż zaroiło się od inwestorów z Europy Zachodniej, zwłaszcza z Hiszpanii, Irlandii i Niemiec. Na potęgę zaczęli kupować nieruchomości i mieszkania. Irlandzki fundusz inwestycyjny był jednym z takich inwestorów.
Fundusz zarobił ogromne pieniądze - czyatmy dalej - ale wie, że ceny nie będą już tak mocno szły w górę, więc postanowił sprzedać mieszkania i szukać innych rynków. Irlandczycy najpewniej zainwestują w mieszkania w Poznaniu, Łodzi czy Katowicach, albo - jak sami przyznają - przeniosą się na rynki nowych krajów Unii, głównie Rumunii. Irlandzka firma jest jednym z wielu funduszy inwestycyjnych, które po wejściu Polski do Unii Europejskiej zainwestowały w naszym kraju. We Wrocławiu w celach inwestycyjnych kupiono co czwarte albo nawet co trzecie wybudowane mieszkanie. Teraz więc coraz częściej będą się pojawiać informacje o takich spektakularnych sprzedażach. Jeżeli śladem Irlandczyków pójdą inne spekulacyjne fundusze, ceny mieszkań powinny się ustabilizować. Ale zdaniem specjalistów nie spadną. Porównując Polskę do bardzo podobnie rozwijającej się Hiszpanii lat 90., widać, że wzrost może trwać jeszcze kilkanaście lat - twierdzi "Gazeta Wyborcza".
Źródło: "Gazeta Wyborcza" 09.04.2007 | 2007-04-11
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)