Do niedawna w standardach pośredników w obrocie nieruchomościami obowiązywał przepis nakazujący pobieranie prowizji od obu stron transakcji. Był to art. 22 standardów zawodowych. Teraz ten zapis ma łagodniejsze brzmienie.
Przepis jest nielogiczny, pośrednik nie może bowiem reklamować swoich usług w ten sposób, że od kupującego nie pobiera prowizji. Musi pisać, że pokrywa ją sprzedający.
Pośrednik nie powinien kupującemu oferować usług za darmo, gdyż może zostać oskarżony przez środowisko o nieuczciwą konkurencję, niestosowanie standardów zawodowych, łamanie prawa. Tymczasem pobieranie prowizji tylko od sprzedającego ma uzasadnienie finansowe. Ten bowiem dostaje pieniądze i łatwiej mu zapłacić prowizję niż kupującemu, który je wydaje, a prowizja to dla niego dodatkowy wydatek. Prowizja pobierana od obu stron transakcji łącznie wynosi około siedmiu procent. Nic więc dziwnego, że coraz częściej pojawiają się ogłoszenia: kupię, sprzedam bez pośredników.
Źródło: "Rzeczpospolita", 28.08.2006 | 2006-08-30
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)