Zachodni deweloperzy oferujący coraz częściej gotowe do zamieszkania mieszkania z „najwyższej półki" są zdziwieni, że w Polsce nie bardzo znajdują na nie chętnych. Wynika to z upodobań Polaków.
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, podobno jesteśmy narodem, który zna się na wszystkim i wie wszystko najlepiej - tak twierdzą między innymi budowlańcy, gdy zlecający robotę uczy ich, jak kłaść tynki. Zachodni deweloperzy oferujący coraz częściej gotowe do zamieszkania mieszkania z „najwyższej półki" są zdziwieni, że w Polsce nie bardzo znajdują na nie chętnych. Wynika to z upodobań Polaków. Nasi rodacy chcą sami wybrać kafelki oraz wyposażenie do kuchni i łazienki, często odrzucając kilka wzorów proponowanych przez dewelopera. W związku z tym deweloper apartamentów, chcący dogodzić polskim klientom, musiałby mieć znacznie szerszą ofertę wyposażenia niż ta, którą oferujew Hiszpanii. To z kolei podnosiłoby koszty inwestycji. Lepiej więc, by deweloper sprzedawał lokale do wykończenia, bo Polak, nawet gdy kupuje mieszkanie z rynku wtórnego, jeśli zastanie w nim bardzo ładne zielone kafelki, to i tak zmieni je na granatowe – podsumowuje „Rzeczpospolita”.
Źródło: „Rzeczpospolita” 10.04.2006 | 2006-04-19
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)