Wrocławianie walczą o trawniki z urzędnikami, gdyż nie chcą, by otaczała ich betonowa pustynia. Drzewa, skwery, klomby i trawniki coraz częściej stają się przedmiotem sporów między mieszkańcami a urzędnikami.
Wrocławianie walczą o trawniki z urzędnikami, gdyż nie chcą, by otaczała ich betonowa pustynia – podaje „Polska Gazeta Wrocławska”. Drzewa, skwery, klomby i trawniki coraz częściej stają się przedmiotem sporów między mieszkańcami a urzędnikami.Sytuacja ta spowodowana jest boomem budowlanym, który sprawiłł, że coraz częściej skwerki i zielone podwórka muszą ustąpić miejsca budynkom i drogom – czytamy dalej. W pogoni za zyskiem deweloperzy zajmują coraz więcej powierzchni zielonych.
Jednak ostatnio sytuacja zaczęła zmieniać się na lepsze. Obecnie nawet deweloperom zaczyna zależeć, by między blokami robić miniparki. Dzieje się tak dlatego, że o zieleń pytają przyszli mieszkańcy bloków jeszcze przed podpisaniem umowy – informuje dziennik.
Źródło: „Polska Gazeta Wrocławska” 10.12.2007 | 2007-12-11
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)