Komisja „Przyjazne państwo” chce uprościć zasady podziału działek. Nie będą decydować o tym urzędnicy, ale sam właściciel. Będzie chaos – ostrzegają prawnicy.
Komisja „Przyjazne państwo” chce uprościć zasady podziału działek. Nie będą decydować o tym urzędnicy, ale sam właściciel. Będzie chaos – ostrzegają prawnicy.W przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsze czytanie nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami – informuje „Rzeczpospolita”. Jej celem jest uproszczenie podziału nieruchomości. Prawnicy są zgodni, że zmiany w przepisach o podziałach są potrzebne, bo obecnie biurokracja powoduje, że na podział czeka się nierzadko pięć – sześć miesięcy. Ich zdaniem jednak propozycje komisji idą za daleko. – Chcemy, żeby w wypadku działek komercyjnych było tak jak wypadku dużych działek rolnych i leśnych – mówi poseł Hanna Zdanowska, która przedstawi propozycję komisji w Sejmie podczas pierwszego czytania. Sam właściciel miałby decydować, jak podzielić nieruchomość. Wydzielone działki muszą mieć tylko dostęp do drogi publicznej. Podział nie musi być zgodny nawet z miejscowym planem ani z decyzją ustalającą warunki zabudowy.
Prawnicy podkreślają jednak, że osoba, która kupi taką działkę, sporo ryzykuje. Jak czytamy dalej, po nowelizacji może się zdarzyć, że ktoś, kto kupił działkę, nic na niej nie wybuduje, bo np. będzie ona zbyt wąska lub taka zabudowa pozostawałaby w sprzeczności z miejscowym planem lub innymi przepisami. Poza tym propozycja komisji nic nie mówi, że podział ma przygotować geodeta. Może się zdarzyć więc, że linia narysowana przez właściciela dzielonej nieruchomości będzie nieprecyzyjna.
Źródło: „Rzeczpospolita” 28.08.2008 | 2008-08-28
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)