Po ostatniej fali wyprzedaży akcji na warszawskiej giełdzie indeks spółek budowlanych znalazł się w połowie listopada na poziomie notowań ze stycznia tego roku.
Po ostatniej fali wyprzedaży akcji na warszawskiej giełdzie indeks spółek budowlanych znalazł się w połowie listopada na poziomie notowań ze stycznia tego roku. Od początku 2007 r. WIG-Budownictwo zyskał 4,6 proc., oddając niemal cały wzrost wypracowany na fali informacji o wyborze Polski i Ukrainy na organizatorów mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku. W kwietniu to wydarzenie pociągnęło wskaźnik na historyczne szczyty – podaje „Gazeta Prawna”.Jednakże coraz więcej analityków uważa, że niektóre spółki z sektora budowlanego mają szanse na wzrosty cen akcji. Włodzimierz Giller, analityk DB Securities, w rozmowie z gazetą, zaleca przyjrzenie się na nowo m.in. Budimeksowi, który, według niego, jest wyraźnie niedoszacowany i wart zainwestowania.
Budimex jest firmą, która ma duże doświadczenie w realizacji inwestycji drogowych. Inne spółki chcące rozwijać działalność w tym segmencie to m. in. Pol-Aqua, PBG i Polimex. W wypowiedzi dla dziennika Samer Masri, analityk DI BRE, twierdzi, że to właśnie firmy prowadzące tę działalność mają największe szanse, spośród firm budowlanych, na giełdowy sukces. Są one bowiem w dużej mierze uniezależnione od wydatków prywatnych i poziomu konsumpcji.
Źródło: „Gazeta Prawna” 21.11.2007 r. | 2007-11-21
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Wiadomości
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)