Koniec gorączki na rynku materiałów budowlanych. Po wiosennych, bardzo gwałtownych podwyżkach cen nie ma już śladu.
Koniec gorączki na rynku materiałów budowlanych – czytamy w „Gazecie Wyborczej”. Po wiosennych, bardzo gwałtownych podwyżkach cen nie ma już śladu. Np. cegły, które podrożały wówczas najbardziej, dziś kosztują tyle samo, co na początku roku.Jak informuje dziennik, w styczniu za sztukę najbardziej popularnej cegły ceramicznej max-220 trzeba było zapłacić ok. 2,5 zł. W ciągu pięciu miesięcy cena poszła w górę do blisko 5 zł. Jednak już latem zaopatrzenie w materiały zaczęło się polepszać, bo ruszył import na dużą skalę. Dotyczyło to przede wszystkim cegieł ceramicznych, które trafiały do Polski w ogromnych ilościach z Niemiec, Austrii, Czech, Węgier i Rumunii. Handlowcy oceniali, że nawet jedna trzecia cegieł i pustaków na polskim rynku pochodziła z zagranicy. W efekcie cena wspomnianej wyżej cegły max stopniała we wrześniu do niespełna 3 zł za sztukę.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” 20.11.2007 | 2007-11-23
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)