Z danych Polskiego Związku Firm Developerskich wynika, że jeszcze w latach dziewięćdziesiątych powstawało ponad 190 tysięcy mieszkań rocznie, natomiast obecnie niewiele ponad 100 tysięcy. Nadal nie ma uchwalonych planów zagospodarowania przestrzennego dla ponad 80 procent terenów w Warszawie.
Zdaniem specjalistów od rynku nieruchomości pierwszą i najważniejszą rzeczą jest nowelizacja ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Miałaby ona polegać na zobowiązaniu gmin przez ustawodawcę do uchwalenia planów dla podległego im obszaru w ciągu 3 lat i wprowadzeniu rozwiązań zapewniających wykonanie tego obowiązku. W okresie przejściowym decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania przestrzennego wydawane byłyby w oparciu o studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Kolejnym czynnikiem jest nadal niewyjaśniona sprawa stawki podatku VAT, a to w zasadzie jeden podpis ministra finansów, który uruchomiłby całą procedurę legislacyjną. Potrzebne jest też nowe prawo budowlane.
Deweloperzy skarżą się na ogromne trudności przy otrzymaniu kredytów bankowych. Dlatego proponują utworzenie funduszu gwarancji kredytowych, które pozwoliłoby bankom na większe zaangażowanie w finansowanie inwestycji. W rozwiązaniu trudnej sytuacji mieszkaniowej mogłoby pomóc także inwestowanie w budownictwo czynszowe.
Źródło: „Gazeta Prawna” 13.06.2006 | 2006-06-16
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)