Jeszcze niedawno deweloperzy od ręki sprzedawali mieszkania, których budowa nawet się nie rozpoczęła, a ceny wciąż rosły. Hossa jednak się skończyła: ceny zatrzymały się lub spadają, o klienta zaś coraz trudniej.
Jeszcze niedawno deweloperzy od ręki sprzedawali mieszkania, których budowa nawet się nie rozpoczęła, a ceny wciąż rosły. Hossa jednak się skończyła: ceny zatrzymały się lub spadają, o klienta zaś coraz trudniej – donosi „Gazeta Wyborcza”.Zdaniem ekspertów, obecnie na trójmiejskim rynku wtórnym mamy do czynienia z korektą – ceny mieszkań spadły o około 10 proc. Jedynie w Sopocie pozostały w zasadzie bez zmian. Mieszkań nie kupuje się już w pośpiechu, jak to miało miejsce jeszcze pół roku temu. Teraz kupujący dokładnie analizują wszystkie oferty, ponieważ dostępnych jest wiele propozycji. Dlatego mieszkanie wystawione na sprzedaż czeka na kupca od 3 do nawet 6 miesięcy – czytamy dalej. Co ciekawe, znacznie wzrosło zainteresowanie mieszkaniami małymi. Ceny domów i działek pozostały również bez zmian. Ciągle dostępne są także atrakcyjne inwestycyjnie działki na obrzeżach Trójmiasta.
Jak przewiduje Gazeta, w perspektywie najbliższych lat nadal będzie opłacało się inwestować w mieszkania. Nie będą to już jednak inwestycje na rok, a na co najmniej 3-4 lata. Szacuje się bowiem, że w drugiej połowie 2009 r. rozpocznie się wzrost cen na rynku mieszkań, może nie tak gwałtowny jak ostatnio, ale stabilny.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” Trójmiasto 11.02.2008 | 2008-02-14
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)