W ciągu trzech ostatnich lat banki aż o połowę obniżyły swoje marże na kredyty hipoteczne, ale już w ostatnim roku marże spadły tylko symbolicznie – donosi „Gazeta Wyborcza”. Czy oznacza to, że bankowcy przestaną konkurować między sobą niską ceną kredytów?
Kredyty hipoteczne są dla banków jednym z najważniejszych źródeł zysków. Z kwoty 100 mld zł, o którą wzrosło w ciągu ostatnich trzech lat nasze zadłużenie, więcej niż dwie trzecie pożyczyliśmy pod hipotekę – czytamy w dzienniku. Z danych Związku Banków Polskich – na które powołuje się „Gazeta” – wynika, że tylko w pierwszych pięciu miesiącach tego roku banki udzieliły nam kredytów mieszkaniowych za 22 mld zł. Do końca roku może to być 52–54 mld zł.
Bankowcy godzą się na coraz mniejszy zarobek na pojedynczym kredycie, by tylko podebrać klientów konkurencji. Z analizy, którą wykonała dla "Gazety" sieć doradców finansowych Open Finance, wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat przeciętne marże banków spadły prawie o połowę. To efekt miażdżącej konkurencji między bankami i wchodzenia na rynek nowych graczy.
Czy w najbliższej przyszłości można liczyć na jeszcze lepsze warunki w bankach? Zdaniem Mariusza Grendowicza, eksperta bankowego, na którego powołuje się „Gazeta”, już nie. Banki nie mogą dalej obniżać marż, bo przy niższym zarobku nie byłyby w stanie zgromadzić niezbędnych rezerw na wypadek kłopotów ze spłatą pewnej części kredytów. Polskie marże są już bardzo niskie w porównaniu z tymi, które są w Europie czy USA – czytamy dalej.
„Jeśli spadek ochoty banków do ograniczania swoich marż będzie trwały, to w połączeniu ze wzrostem stawek WIBOR i LIBOR czeka nas era droższych kredytów hipotecznych” – mówi Michał Macierzyński z portalu Bankier.pl w rozmowie z „Gazetą”. Pociesza jednak, że konkurencja na rynku bankowym raczej nie pozwoli na ich podwyższanie już teraz. Posiadacze „starych" kredytów powinni wykorzystać więc okres niskich marż i wyjątkowo mocnej konkurencji między bankami do sprawdzenia warunków zawartych w swoich umowach. I ewentualnej ich renegocjacji.
Więcej w „Gazecie Wyborczej”. zobacz
Źródło: Maciej Samcik, „Gazeta Wyborcza” 16.08.2007 | 2007-08-16
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Wiadomości
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)