Z problemem nielegalnie przejętych praw do nieruchomości walczy również Kraków.
Choć rozporządzenia zawarte w Dekrecie Bieruta obejmowały jedynie Warszawę, stan prawny nieruchomości w pozostałych miastach Polski nie we wszystkich przypadkach jest jednoznaczny. Urząd Miasta Krakowa dąży do wyjaśnienia spraw związanych z kamienicami, co do których istnieje podejrzenie, że prawa do nich zostały przejęte w nielegalny sposób.
Jak zapewniają władze Krakowa, Urząd Miasta pozostaje we współpracy z prokuratorami rejonową, okręgową oraz regionalną i zgodnie z przysługującym mu prawem, dąży do rozwiązania wątpliwości, także w postępowaniach odwoławczych. Urząd tłumaczy, że jedną z form zarządzania nieruchomościami w latach 1945-1989 była państwowa gospodarka lokalami mieszkalnymi, zwana kwaterunkiem. W jej ramach instytucje państwowe przydzielały lokale w obiektach mieszkalnych, pozostających własnością osób prywatnych. Rolą instytucji było ustalanie stawek czynszu i regulowanie związanych z tym przepisów, co (jak twierdzą urzędnicy) nie miało wpływu na stan prawny tych nieruchomości. Państwo nie stawało się bowiem właścicielem obiektów mieszkalnych, a jedynie dysponowało mieszczącymi się w nich mieszkaniami i decydowało o czynszach.
O sytuacji krakowskich nieruchomości stało się głośno wskutek zarządzenia wydanego przez ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, który powołał zespół prokuratorski. Jego członkowie mają ustalić, czy na terenie Krakowa doszło do wyłudzeń i nielegalnego przejęcia praw własności do nieruchomości – tak kamienic, jak i działek.
Źródło: KRN.pl | 2017-10-06
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (2)
TL ⋅ 10-10-2017 | 18:04
Zbysio musi teraz swoim napchać kieszenie, i najlepiej jakby udało się przy tym jeszcze kogoś zgnoić... ten facet to chodzący zlepek kompleksów, których leczenie objawia się prześladowaniem innych :-(. Quo Vadis Polski
ja ⋅ 10-10-2017 | 09:30
Ktoś na tych przejęciach zarobił. Kto?