Koszenie trawy w parkach miejskich to problem. Brak pracowników zrekompensują kozy i owce.
Problemy z dostateczną liczbą pracowników, którzy dbaliby o stan trawników w miejskich parkach, postanowiono rozwiązać, „zatrudniając” do koszenia traw kozy i owce. Nietypowe rozwiązanie zaproponowały władze Rzymu, chcąc w ten sposób uporać się z zaroślami, jakie pojawiły się w parkach Wiecznego Miasta wskutek braku pracowników. Jak podaje RMF24.pl, szefowa wydziału ds. ochrony środowiska w Rzymie Pinuccia Montanari poinformowała, że zwierzęta rozpoczną pracę w miejscach, gdzie nie docierają służy zajmujące się utrzymaniem trawników i skwerów. Montanari podkreśliła także, że tego typu pomysł jest już stosowany w Berlinie i zdaje się być nie tylko ciekawy, ale i stosowny.
Okazuje się bowiem, że wiele włoskich parków, nawet tych historycznych, które powinny być objęte szczególną starannością, jest zaniedbanych, a chwasty i inne zarośla sięgają kilkudziesięciu centymetrów. Wynika to m.in. faktu, że miasto nie dysponuje wystarczającymi środkami finansowymi, umożliwiającymi zaangażowanie w działania służb ds. terenów zielonych.
Opozycja nie szczędzi jednak żartów na temat oryginalnego rozwiązania. Jeden z radnych uznał to za powrót do XVIII w. i czasów, kiedy to owce wypasano w Koloseum. Inni z kolei ironicznie proponują, by sprzątaniem ulic i wywozem śmierci zajmowały się mewy.
Źródło: RMF24.pl | 2018-05-18
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (2)
iga ⋅ 23-05-2018 | 00:43
W Holandii w parkach swobodnie hasają króliki i tez wyjadają trawę
znachor ⋅ 22-05-2018 | 09:21
W otoczeniu kozy, owce. Naturalne nawożenie. CUDOWNY POMYSŁ