Kolejny pomysł rządu USA na rozruszanie rynku nieruchomości to 30-letnie kredyty hipoteczne oprocentowane na stałe na 4,5 proc.
Kolejny pomysł rządu USA na rozruszanie rynku nieruchomości to 30-letnie kredyty hipoteczne oprocentowane na stałe na 4,5 proc. – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
Departament Skarbu przygotowuje kolejny plan ożywienia amerykańskiej gospodarki. Dzięki bezpośredniej interwencji na rynku finansowym chce obniżyć oprocentowanie pożyczek hipotecznych do bardzo niskiego poziomu i zachęcić Amerykanów do kupowania domów – informuje dziennik. Ma się do tego przyczynić wykupywanie papierów wartościowych, którymi finansowane są nowe pożyczki hipoteczne. Uczestnictwo w rządowym programie będzie wiązało się jednak ze zobowiązaniem do obniżenia oprocentowania kredytów. Jak podkreśla Gazeta, w przypadku najpopularniejszych, 30-letnich kredytów o stałym oprocentowaniu stopa nie powinna przekraczać 4,5 proc. To o ponad 1 pkt procentowy niżej niż obecne oprocentowanie rynkowe.
Pożyczek mają udzielać Fannie Mae i Freddie Mac, a pożyczający będą musieli spełniać dość restrykcyjne standardy określone przez obie te instytucje oraz Komisję ds. Budownictwa Mieszkaniowego – czytamy. Oznacza to więc, że będą dostępne tylko dla osób o dobrej historii kredytowej. Takie rozwiązanie umożliwi wielu właścicielom nieruchomości refinansowanie pożyczek, a potencjalnym nabywcom nieruchomości ułatwi decyzję o zakupie domu.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” 8.12.2008 | 2008-12-09
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)