Od roku mamy wolne czynsze. Ale podwyżki zdarzają się rzadko. Do umiaru zmusza bowiem rynek oraz trudności z wyeksmitowaniem niepłacących lokatorów.
Zgodnie z danymi Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości, która gromadzi informacje o podwyżkach czynszów w ponad 20 miastach, rewolucji nie ma. Do wyjątków należy Kraków, a konkretnie: położone w centrum stare kamienice, w których właściciele podnieśli stawki do 30–40 zł, a w pojedynczych przypadkach nawet do 54–72 zł za m kw.
Jak czytamy dalej, obecnie to sąd decyduje, czy nowy czynsz, którego żąda właściciel mieszkania, jest uzasadniony. Tyle że nie ma przepisów, które by mówiły, jakie stawki albo jakie ich części składowe są zasadne. Trybunał Konstytucyjny próbował parlament ponaglić, ale do dziś powstała tylko propozycja takich regulacji.
Więcej informacji w "Polityce".
Źródło: Urszula Szyperska, „Polityka” nr 24/2006 | 2006-06-13
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)