Tysiącom rodzin, które spłaciły już koszty budowy, pozostały do oddania odsetki bankowe i budżetowe.
Tysiącom rodzin, które spłaciły już koszty budowy, pozostały do oddania odsetki bankowe i budżetowe – donosi „Gazeta Prawna”.
Związane ze spłatą kredytów starego portfela zadłużenie zwiększyło się kilkakrotnie na skutek bezprawnych praktyk banków. Kredyt starego portfela ma obecnie do spłacenia niemal 100 tys. rodzin. Jak podaje gazeta, każda z tych rodzin musiałaby oddawać co miesiąc do budżetu państwa z tytułu odsetek budżetowych tysiąc złotych przez sześć lat. Jest to 7 mld zł, do których należy doliczyć 2 mld zł zadłużenia z tytułu kapitału i skapitalizowanych odsetek bankowych. Dlatego posłowie pracują nad projektem ustawy mającej znowelizować przepisy o spłacie starych kredytów mieszkaniowych. Chcą oni, aby po dziesięciu latach spłaty zadłużenia i zwrocie kapitału państwo umarzało resztę długu – czytamy w dzienniku.
Zmianę zasad kredytowania budownictwa wymusiła hiperinflacja u schyłku PRL – przypomina „Gazeta Prawna”. Od 1 stycznia 1990 r. zniesiono preferencyjne stawki oprocentowania oraz częściowe umarzanie kredytów, wprowadzając w zamian nowe formy wsparcia w spłacie kredytów (limitowanie wysokości oprocentowania stosowanego przez banki, ograniczenie wysokości raty czy przejściowe wykupienie odsetek naliczanych przez państwo). Jednak bezprawne praktyki banków sprawiły, że zadłużenie – mimo wpłat – ulegało zwiększeniu. W sejmowej Komisji Infrastruktury trwają prace nad nowelizacją przepisów ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. Przewiduje ona, że spółdzielcy, którzy przez dziesięć lat spłacali kredyt starego portfela, będą mogli złożyć wniosek o umorzenie zadłużenia – czytamy.
Źródło: „Gazeta Prawna” 7.10.2008 | 2008-10-07
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)