Władze Warszawy zajmą się reprywatyzowanymi nieruchomościami, które zbyt długo czekają na swoich właścicieli.
Stołeczne władze chcą uporządkować stan prawny kamienic, po które od lat nikt się nie zgłosił. Odpowiedzialny za sprawy reprywatyzacyjne Witold Pahl zapowiedział, że miasto musi uporać się z nieruchomościami blokującymi uregulowanie kwestii prawnych, dotyczących budynków z dekretu Bieruta. Jeżeli właściciele obiektów w przeciągu najbliższych 6 miesięcy nie zainteresują się przeniesieniem aktu własności, powrócą one do miejskiego zasobu. Aktualnie na rozpoczęcie postępowania czeka 48 nieruchomości. Dzięki Małej ustawie reprywatyzacyjnej miasto ma narzędzia sprzyjające ochronie miejskiego mienia. Na jej mocy przed reprywatyzacją udało się uchronić siedziby placówek edukacyjnych czy niektóre parki.
Zmieniona ustawa o gospodarce nieruchomościami – Kodeks rodzinny i opiekuńczy pozwala na zamknięcie procesu reprywatyzacyjnego w przypadku, gdy starania o odzyskanie prawa do nieruchomości zostały przez właściciela zaniechane. Większość wstrzymanych kamienic od 1950 r., kiedy to złożono wniosek o przywrócenie praw, czeka na zakończenie postępowania. Po półrocznym okresie przeznaczonym na zgłaszanie się właścicieli, władze miasta wyznaczyły dodatkowe 3 miesiące na uporządkowanie kwestii własnościowych.
Regulacje przyczynić się mają również do ochrony rodzin zamieszkujących w lokalach komunalnych i poprawy warunków mieszkaniowych poprzez przeprowadzenie prac remontowych.
Źródło: KRN.pl | 2017-02-28
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)