Kryzys na rynku hipotecznym w Stanach Zjednoczonych nie przełoży się na mniejszą dostępność kredytów mieszkaniowych w Polsce. Nie oznacza to jednak, że amerykańskie załamanie nie ma żadnego wpływu na polski rynek nieruchomości. Banki coraz drożej płacą za kapitał potrzebny do finansowania kredytów.
Kryzys na rynku hipotecznym w Stanach Zjednoczonych nie przełoży się na mniejszą dostępność kredytów mieszkaniowych w Polsce. Bankowcy nie zamierzają zaostrzać warunków ich przyznawania. Wynika to z faktu, że polskie banki zawsze skrupulatnie sprawdzają zdolność kredytową klienta. W USA, przed kryzysem, amerykańskie banki często brały pod uwagę tylko sam fakt posiadania nieruchomości – podaje „Gazeta Prawna”.Nie oznacza to jednak, że amerykańskie załamanie nie ma wpływu na polski rynek nieruchomości. Banki coraz drożej płacą za kapitał potrzebny do finansowania kredytów. – Pomimo istniejącego popytu na kredyty, wyzwaniem dla banków będzie w najbliższym czasie zapewnienie korzystnego finansowania dla długoterminowego portfela hipotecznego – mówi w rozmowie z gazetą Agnieszka Nachyła, dyrektor marketingu i rozwoju bankowości hipotecznej Millennium Banku. Jej zdaniem problemy z uzyskaniem korzystnego źródła środków finansowych na realizację akcji kredytowej i wyższe koszty udzielania kredytów mogą się przełożyć na wyższą cenę kredytu dla klientów banków.
Choć bankowcy zapewniają, że z ich strony nie będzie żadnych zmian w podejściu do kredytów hipotecznych, to kredytobiorców i tak czekają wyższe koszty, bo rośnie cena pieniądza na rynku. Koszty kredytu w złotych już znacznie wrosły, ale czekają nas kolejne podwyżki stóp procentowych i WIBOR-u, czyli rynkowej stopy, na której oparte jest oprocentowanie kredytów. Ostatnio WIBOR trzymiesięczny sięgnął poziomu 5,65 proc. i – uwzględniając średnią marżę w wysokości 1 pkt proc. – oprocentowanie kredytów oferowanych przez banki sięgnęło 6,65 proc. Na koniec roku, zdaniem analityków, może wynieść już 7,35-7,40 proc. Eksperci przewidują, że wzrosnąć mogą też koszty kredytu we frankach szwajcarskich, jednak średnie oprocentowanie w tym wypadku na koniec roku nie powinno być wyższe niż 4,3 proc. – czytamy w gazecie.
Źródło: „Gazeta Prawna” 21.01.2008 r. | 2008-01-21
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)