Banki się zakorkowały. Tylko w ubiegłym tygodniu kilku czytelników prosiło nas o interwencję, tłumacząc, że mają przyznany kredyt hipoteczny w kwietniu lub maju, a ciągle mimo dostarczonych dokumentów banki nie chcą zawrzeć z nimi umowy, odwlekając wypłatę pieniędzy – podaje „Rzeczpospolita”.
Tymczasem – czytamy dalej – klienci się złoszczą, zresztą słusznie, dlaczego muszą czekać dwa miesiące na uruchomienie pieniędzy, skoro bank obiecywał dwa-trzy tygodnie, a decyzję o posiadaniu zdolności kredytowej bankowiec podejmuje w ciągu kilku minut.
Co na to banki – pyta „Rzeczpospolita”. Nieoficjalnie przyznają, że ich analitycy są na skraju wyczerpania, bo wniosków jest zbyt wiele. Oficjalnie: nikt nie obiecywał wypłaty w ciągu kilku tygodni, lecz przyznanie kredytu.
Źródło: Grażyna Błaszczak, „Rzeczpospolita”, 26.06.2006 | 2006-06-26
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)