Wielu deweloperów proponuje swoim klientom notariusza, u którego będzie zawarta umowa przenosząca własność mieszkania. Tymczasem taki brak możliwości wyboru przez konsumenta, jest sprzeczny z prawem. Postanowienia umowy przedwstępnej, które taki zapis zawierają, są bowiem wiążące tylko wtedy, gdy strony ustaliły jej treść w drodze negocjacji.
A jednak większość umów proponowanych przez deweloperów nie jest negocjowana indywidualnie z konsumentem. W takich wypadkach wzorce zawierają jednak najczęściej gotową formułkę, że umowa była indywidualnie uzgadniana z klientem. Deweloper chce w ten sposób ochronić się przed ewentualnymi roszczeniami konsumenta.
Do oceny wzorca umowy i ewentualnego stwierdzenia, czy zastosowano w nim klauzule niedozwolone, właściwy jest Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i to deweloper musi przekonać sąd, że jego klient nie ma racji, bo wspólnie ustalili treść wiążącej ich umowy. Jeżeli przyzna rację klientowi to kwestionowane postanowienie umowy zostaje uznane za bezprawne i wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych. Wtedy klient będzie mógł zawrzeć umowę u tego notariusza, u którego będzie chciał.
Jak zwraca jednak uwagę "Rzeczpospolita", to, że deweloper wskazuje notariusza, nie zawsze musi być niekorzystne dla konsumentów. Notariusze współpracujący z deweloperami z uwagi nadużą liczbę umów mogą dawać spore upusty w opłatach notarialnych. Konsument powinien jednak mieć możliwość wyboru.
Źródło: "Rzeczpospolita" 01.07.2006 | 2006-07-03
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Wiadomości
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)