Katowicka. ul. Mariacka po remoncie, który pochłonie 12 mln zł, ma być jedną z wizytówek Katowic. Aby dbać o prestiż tej ulicy miasto będzie sprzeciwiało się powstawaniu tam nowych siedzib banków.
Katowicka. ul. Mariacka po remoncie, który pochłonie 12 mln zł, ma być jedną z wizytówek Katowic Ulica bez samochodów zamieni się w deptak. Ładna ma być nie tylko sama ulica, po której będzie można spacerować. Miasto po kolei odnawia też kamienice, których jest właścicielem. Aby pomóc w stworzeniu odpowiedniej atmosfery, urzędnicy zapowiadają, że nie będą wynajmować lokali bankom. Przetargi na wynajem lokali w kamienicach w tym miejscu będą ograniczone do branży gastronomicznej. Wiadomo bowiem, że jeśli przetargi nie będą miały żadnych obostrzeń, to banki podbiją stawki czynszu do takiej wysokości, na którą tylko one będą mogły sobie pozwolić. Jak twierdzą urzędnicy, liczne siedziby banków niszczą życie miejskie – podaje katowicka „Gazeta Wyborcza”.W podobnym tonie wypowiadają się mieszkańcy i włodarze innych śląskich miast. Bp Alfons Nossol z Opola uznał, że banki zniszczyły życie na tutejszym rynku. - Niech banki powstają poza ścisłym centrum, na obrzeżach. Centrum powinno tętnić życiem. Być miejscem dialogu. A w Opolu zamiast dialogu mamy monolog i to zanadto kapitalistyczny – czytamy.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” Katowice, 19.08.2008 r. | 2008-08-19
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)