Kurs franka szwajcarskiego spadł poniżej poziomu 2 PLN. To dobra informacja dla tysięcy kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt w tej walucie.
Kurs franka szwajcarskiego spadł poniżej poziomu 2 PLN. To dobra informacja dla tysięcy kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt w tej walucie.Ostatni raz frank szwajcarski kosztował mniej niż 2 zł w maju 1995 roku, czyli na długo przed tym, kiedy stał się ulubioną walutą osób zaciągających kredyty hipoteczne – przypomina „Gazeta Wyborcza”. Później był już dużo droższy, a w 2004 roku kurs otarł się nawet o poziom 3 zł. Ostatnie cztery lata to jednak systematyczny spadek ceny franka, a to z kolei efekt umocnienia złotego związanego najogólniej mówiąc z dobrą kondycją naszej gospodarki. W tym czasie kolejne osoby brały kredyty hipoteczne denominowane w szwajcarskiej walucie. Jak podaje NBP, aktualnie zadłużenie z tytułu kredytów na nieruchomości zaciągniętych w walutach obcych wynosi 75 mld zł, i zdecydowana większość tej kwoty to właśnie kredyty we franku szwajcarskim.
Spadek kursu franka szwajcarskiego to powód do zadowolenia dla posiadaczy kredytów hipotecznych, bo wraz z nim maleje stan ich zadłużenia wyrażony w złotych, a przy okazji spada także wysokość miesięcznej raty – czytamy dalej. Miesięczna rata spadła mimo wzrostu oprocentowania spowodowanego podwyżkami stóp procentowych przez Bank Szwajcarii. Spadł też znacznie poziom zadłużenia przeliczony na złote. Niewielka część tego spadku to spłacony przez 4 lata kapitał, ale większość to zysk związany z umocnieniem złotego. Osoby, które brały kredyt we franku szwajcarskim w późniejszych latach, zaciągały go już po niższym kursie, nie mają więc tak imponujących korzyści, ale i tak ich stan zadłużenia zdecydowanie się zmniejszył.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” 17.07.2008 | 2008-07-17
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)