Wrocławscy urzędnicy spierają się z konserwatorem wojewódzkim o przyszłość dawnego Szpitala im. Babińskiego.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, wrocławscy urzędnicy spierają się z konserwatorem wojewódzkim o przyszłość dawnego Szpitala im. Babińskiego. W projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zapewnili ochronę tylko dwóm budynkom i zgodzili się na handel wielkopowierzchniowy, co wzbudziło protesty konserwatora.Miasto jest gotowe do negocjacji. Aktualnie zgadza się na rezygnację z zapisu o handlu wielkopowierzchniowym, natomiast niechętnie odnosi się do ograniczenia liczby budynków przeznaczonych do wyburzenia, choć nie wyklucza, że zgodzi się na sugestie konserwatora. Obecnie miasto chce chronić tylko dwa budynki z całego szpitalnego kompleksu – neogotycki budynek Friebe-Agath'sches Krankenhaus oraz neorenesansowy Instytut Patologii z lat 1873-76 – podaje Gazeta.
Pusty szpital popada w ruinę, ma powybijane okna i dziury w murze, ale jest bardzo atrakcyjnie położony. Trzyhektarowa działka przylegająca do Odry, fosy i ulicy św. Mikołaja, to na rynku nieruchomości łakomy kąsek – czytamy dalej. Za kilka miesięcy zostanie wystawiona na sprzedaż.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” Wrocław 16.12.2007 | 2007-12-18
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)