Najwięcej zaległości w 2018 r. odnotowano w handlu, przemyśle i budownictwie. Tuż za niechlubnym podium znalazła się obsługa rynku nieruchomości.
Niespłacone zobowiązania to domena 3 sektorów rynku. Największe problemy z terminowym regulowaniem świadczeń dostrzeżono w handlu, gdzie zalegająca kwota sięgnęła w 2018 r. 6,5 mld zł. W porównaniu z rokiem poprzedzającym wzrosła ona aż o 1/5. Kolejne pozycje na liście dłużników zajmują przemysł i budownictwo. Zaległe kwoty w przemyśle oszacowano na 5,11 mld zł, natomiast w budownictwie 4,75. Te trzy gałęzie gospodarki odpowiadają za ponad 61 proc. ogólnego zadłużenia. Tuż za pierwszą trójką uplasowała się obsługa rynku nieruchomości z wynikiem zdecydowanie niższym, bo wynoszącym 1,68 mld zł.
Do rejestru dłużników najwięcej informacji o zaległościach wpłynęło w ostatnim kwartale 2018 r., kiedy to suma wynikająca z zaległości zwiększyła się o 1,37 mld zł. Największy wzrost zaległości odnotowano jednak w transporcie – osiągając 37 proc., przekroczył 2-krotność ogólnego wzrostu zadłużenia.
Według analizy BIK InfoMonitor największym ryzykiem obarczone jest zawieranie kontraktów z firmami z transportu, górnictwa czy dostawcami wody i zajmującymi się gospodarką odpadami oraz ściekami – to one mają największe trudności z terminowym wywiązywaniem się z płatności. Odsetek przedsiębiorstw, które spóźniają się z zapłatą, kształtuje się w granicach 8,5-8,9 proc., podczas gdy dla całej gospodarki jest to 6,1 proc.
Źródło: KRN.pl | 2019-02-12
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)