Ministerstwo Sportu zapowiada, że chińskie firmy za połowę ceny wybudują infrastrukturę na Euro 2012. Krajowi przedsiębiorcy twierdzą, że tak niskich cen nikt nie jest w stanie zaproponować.
Pracownicy z krajów azjatyckich mogliby jednak wypełnić braki kadrowe. Jeśli ruszą prawdziwe prace budowlane przy drogach w Polsce, może brakować od 150 tys. do nawet 450 tys. budowlańców. Jednak mało kto w branży budowlanej zgadza się, by Chińczycy byli generalnymi wykonawcami największych inwestycji – podaje gazeta. Najlepiej, by to polski wykonawca odpowiadał za jakość wykonania i zatrudnił chińskich podwykonawców. Zdaniem ekspertów materiały budowlane można sprowadzić z Chin, ale koszty transportu zdecydowanie podniosłyby ich cenę. Można mieć wątpliwości co do jakości cementu przewożonego przez miesiąc drogą morską. Specjaliści podkreślają, że na pewno zmniejszy się udział w rynku polskich przedsiębiorstw i zwiększy się konkurencja.
Źródło: „Gazeta Prawna” 1.09.2008 r. | 2008-09-02
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)