Stary młyn nowym centrum

Zabytkowe budynki Młyna Sułkowice po ok. 12 latach znów zostaną zagospodarowane – powstanie w nich innowacyjne, budowlane centrum wystawiennicze.

W 1890 r. na terenie dawnego osiedla Schottwitz (obecnie Sołtysowice) w ówczesnym Breslau, został wybudowany zespół połączonych ze sobą ceglanych budynków o wspólnej, północnej linii zabudowy – Młyn Sułkowice, do którego od razu doprowadzono bocznicę kolejową. Ulokowanie Młyna na tym osiedlu to efekt dobrze przemyślanej strategii, gdyż to właśnie tutaj skoncentrowany był wówczas miejscowy przemysł.

Obiekt sprzed lat

Główny budynek Młyna, ze względu na swoją bryłę: niesymetryczną i podzieloną na części o zróżnicowanej ilości pięter, tworzono w etapach. Był on wielokrotnie przebudowywany oraz modernizowany. W latach 30 XX w. zespół odnowiono i rozbudowano go o budynek administracyjny, elewator zbożowy oraz szereg obiektów pomocniczych. Po II wojnie światowej znajdowało się tutaj samodzielne Państwowe Przedsiębiorstwo Zakłady Młynarskie „Sułkowice”. W 1965 r., w wyniku modernizacji, Młyn został przekazany Wojewódzkiemu Zjednoczeniu Zbożowo-Młynarskiemu, a następnie Polskim Zakładom Zbożowym we Wrocławiu. Prowadzono tu przede wszystkim przemiał żyta i pszenicy, ale funkcjonowała tu także płatkarnia, kaszarnia oraz łuszczarnia grochu. Taką politykę produkcji utrzymano aż do 1992 r., kiedy to PZZ upadło, a obiekt został odsprzedany PZZ SA w Brzegu, który postawił na wyłączny przemiał pszenicy. Produkcję zakończono na początku XXI w., a ostatnią partię pszenicy zmielono w 2000 r.

Od tego czasu budynki Młyna Sułkowice pozostają niezagospodarowane. W 2008 r. przeniesiono tu co prawda funkcjonujące do dziś targowisko z Niskich Łąk, jednak zespół budynków wciąż jest pusty i niszczeje. Gromadzący się tutaj każdej niedzieli tłum, nie zdaje sobie sprawy z tego, że ma do czynienia z jednym z nielicznych zachowanych na Dolnym Śląsku przykładów architektury industrialnej. W 2010 r., przede wszystkim za sprawą neogotyckiego budynku głównego, obiekt został wpisany do rejestru zabytków.

Fot. 1. Tak Młyn wygląda obecnie

Po zakończeniu produkcji wielokrotnie pojawiały się plany przebudowy Młyna na wielofunkcyjne centrum. Przed wpisaniem go do rejestru zabytków myślano nawet o jego wyburzeniu, jednak brakowało inwestora mogącego wprowadzić te plany w życie. Sprawa ruszyła z miejsca, gdy w październiku 2012 r. Młyn Sułkowice zyskał nowego właściciela, firmę domEXPO. Przedsiębiorstwo przedstawiło ciekawy projekt rewitalizacji i zagospodarowania pustego obiektu.

Co dalej z Młynem?

Według koncepcji inwestora, Młyn Sułkowice nie będzie już spełniać swojej pierwotnej roli, ponieważ od 2014 r. zostanie przebranżowiony na budowlane centrum wystawienniczo-usługowe. Na pewno żadna partia pszenicy nie zostanie tu już zmielona, natomiast przedstawiciele branży budowlanej, meblowej oraz wyposażania wnętrz, z powodzeniem będą mogli zaprezentować w starym Młynie swoją ofertę. Na rynku budowlanym widoczny jest brak dużych, kompleksowych rozwiązań bazujących na powierzchniach ekspozycyjnych, z silnym wsparciem usług. Nawet w największych miastach, takich jak Warszawa, Wrocław, Kraków czy Katowice, brakuje takich miejsc, a tendencje rynkowe i preferencje klientów w sposób oczywisty kształtują takie zapotrzebowanie. Dlatego postawiliśmy na centrum wystawienniczo-usługowe związane właśnie z branżą budowlaną – tłumaczy Artur Braniec, dyrektor ds. komercjalizacji domEXPO.

Fot. 2. Wizualizacja obiektu

Inwestor zapewnia, że przywróci funkcjonalność zabytkowi, zachowując przy tym jego cenne architektonicznie elementy oraz industrialny, neogotycki styl. Co więcej, główny budynek Młyna zostanie dodatkowo wyeksponowany dzięki przejrzystej, niskiej i nowoczesnej zabudowie uzupełniającej. Ewentualnej rozbiórce natomiast podlegać będą jedynie zabudowania techniczne nieprzedstawiające wartości architektonicznej.

Ponadto właściciel Młyna gwarantuje pozostawienie odbywających się tu coniedzielnych targów, na których można kupić praktycznie wszystko – zaczynając od rowerów czy ubrań, a na radzieckiej piłce do siatkówki kończąc. Jarmark zostanie uprzednio lepiej zorganizowany i uporządkowany. Poprawią się w związku z tym warunki dla handlowców i kupujących.

Samo centrum wystawiennicze będzie posiadać powierzchnię najmu ok. 25 m kw., dwa poziomy ekspozycyjne, salę konferencyjną z własnym zapleczem gastronomicznym, strefy rozrywki oraz parking dla 1,2 tys. aut. Zgromadzi pod jednym dachem wszystkie usługi związane z branżą budowlaną, meblową i wyposażania wnętrz. Ponadto swoją ofertę będą mogli zaprezentować tu architekci, geodeci, projektanci wnętrz i sztuki użytkowej, dekoratorzy, doradcy z branży, a także instytucje finansujące oraz ubezpieczające projektowanie, budowę czy remonty domów i mieszkań. Oczywiście w obiekcie nie zabraknie także miejsca na usługi gastronomiczne.

Koncepcja inwestora zakłada również wprowadzenie cyklicznie organizowanych wystaw, targów, konferencji oraz szkoleń. Zapraszamy, zarówno do współpracy, jak i organizowania wspólnie z nami wydarzeń branżowych,wszystkie firmy i organizacje zainteresowane przeniesieniem do Młyna już funkcjonujących imprez takich jak targi, konferencje czy szkolenia – mówi Artur Braniec. Warto jednak zaznaczyć, że nasz koncept skierowany jest przede wszystkim do klienta indywidualnego, który po raz pierwszy będzie mieć możliwość w jednym miejscu porównać konkurujące ze sobą produkty i przekonać się o jakości usług – dodaje.

Fot. 3. Wizualizacja wnętrza obiektu

Młyn Sułkowice już jako EXPO powinien być gotowy w 2014 r. Podobne obiekty powstaną również w Opolu i w warszawskiej Białołęce. Koszty wrocławskiej inwestycji na razie nie są znane. Rozstrzygnięcie konkursu na projekt architektoniczny, a później na wykonawcę, zostanie ogłoszone już w 2013 roku.