Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Artykuły Artykuły

Kapitał firmy to przede wszystkim pracownicy

Kapitał firmy to przede wszystkim pracownicy

Rozmowa z Grzegorzem Oberkiewiczem, prezesem Małopolskiego Biura Inwestycyjnego „Agmen”

zdjęcie do oferty
Grzegorz Oberkiewicz

„Krakowski Rynek Nieruchomości”: Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej wynika, że firma Agmen realizuje jedynie budownictwo wielorodzinne. Czy nie rozważają Państwo możliwości zajęcia się również budownictwem jednorodzinnym bądź popularnymi ostatnio domami w zabudowie szeregowej lub bliźniaczej?
Grzegorz Oberkiewicz: Rozważaliśmy taką możliwość, jednak obecne czasy wymagają ścisłej specjalizacji. Trzeba się trzymać jednego rynku. Myśleliśmy o budownictwie jednorodzinnym, były również pomysły realizacji komercyjnych, ale budownictwo wielorodzinne ma swoją specyfikę, zdecydowanie różni się od budownictwa jednorodzinnego. Inny jest sposób rozliczania się z klientami, inaczej wygląda cykl inwestycyjny. Zdecydowaliśmy się na budownictwo wielorodzinne, ponieważ chcemy robić jak najlepiej to, na czym się znamy. Jeżeli okoliczności na to pozwolą, być może zrealizujemy również jakieś zabudowy plombowe czy kamienice, jednak to wszystko nadal w ramach budownictwa wielorodzinnego.

Od kilkunastu lat zajmują się Państwo działalnością deweloperską. Nie ulega wątpliwości, że w tym czasie zmieniła się sytuacja zarówno na polskim, jak i lokalnym rynku mieszkaniowym. Co z Państwa punktu widzenia zmieniło się na przestrzeni tych lat?
Przez te kilkanaście lat nie zmieniły się oczekiwania klientów, którzy chcą mieszkań dobrze wykonanych i oddanych w terminie. Zmianie uległ natomiast poziom świadomości klientów. Dzisiaj klient już wie, czym jest prawo własności, a czym spółdzielcze prawo do lokalu, pamięta, że zawsze trzeba sprawdzać księgę wieczystą, pyta o dokładne plany i pozwolenia. Kiedyś to były sporadyczne przypadki.
Firma istnieje od 1992 roku, a od 1995 roku prowadzi samodzielną działalność deweloperską. Przez te lata mogliśmy wyraźnie zaobserwować, że sytuacja gospodarcza zawsze ma wpływ na koniunkturę w budownictwie. W sytuacji, gdy kredyty są trudnodostępne, ludzie – mimo że potrzebują mieszkań – nie kupują ich. Wtedy buduje się mniej, bo po prostu nie ma dla kogo. Każde zawirowanie na rynku mieszkaniowym, jakaś afera, nieuczciwy deweloper – to wszystko odbija się na ogólnej sytuacji. Całe lokalne środowisko deweloperskie jest wtedy, jak to się mówi, na cenzurowanym.
Skutki wahań koniunktury są dla inwestorów niezwykle dotkliwe. Bardzo trudne jest utrzymanie całej firmy wraz z działem sprzedaży, z działem inżynierów itp., w czasie zatrzymania całego procesu inwestycyjnego, kiedy nie ma nic do sprzedania lub inwestycja jest dopiero w fazie planów. Koszty tego „zawieszenia” są ogromne i bardzo niebezpieczne dla firm. Zwłaszcza dla firm niewielkich. Trzeba by rozwiązać umowy ze wszystkimi firmami i osobami współpracującymi, by potem – po jakimś czasie – nawiązywać tę współpracę od nowa. Takie działanie jest nie tylko kosztowne. W ten sposób przede wszystkim traci się sprawdzonych współpracowników. My tymczasem wyznajemy zasadę, że kapitałem firmy są przed wszystkim jej pracownicy, czego potwierdzeniem jest stabilna, sprawdzona ekipa ludzi, pracująca u nas od wielu lat.

Jak ocenia Pan obecną sytuację na rynku mieszkaniowym w Krakowie?
Rynek niewątpliwie się ustabilizował. Nie oznacza to jednak, że sytuacja jest bez zarzutu. Problemem na skalę ogólnopolską jest chaos panujący w przepisach, ciągłe zmiany w prawie budowlanym. Do tego dochodzą problemy z procesem decyzyjnym, z uzyskiwaniem pozwoleń bądź uzgodnień. Odczuwalny jest również brak planów zagospodarowania przestrzennego. Załatwienie formalności związanych z inwestycją jest bardzo czasochłonne. Dlatego też zleciliśmy to zadanie specjalistycznemu biuru projektowemu i nasza firma nie uczestniczy już w bezpośredni sposób w procesie przygotowawczym.
Przy przedstawianych co jakiś czas propozycjach możliwości współpracy pomiędzy deweloperami a miastem niestety bardzo często pojawia się błędne założenie związane z kwestią finansowania. Deweloper buduje za pieniądze klientów – nie ma nieograniczonych zasobów finansowych. W czasie, gdy na rynku następuje okres recesji, deweloper posiłkuje się kredytem. Niestety kredyty są bardzo drogie i trudnodostępne, a ich uzyskanie często wiąże się z długim okresem oczekiwania. Tymczasem większość propozycji współpracy zakłada, że firma realizująca jakąś inwestycję wykłada środki z własnych zasobów, a potem ewentualnie otrzymuje zwrot kosztów bądź rekompensatę w jakiejś innej formie. Takie propozycje są nie do przyjęcia dla firm średniej wielkości, takich jak Agmen.

W 2001 roku firma Agmen jako pierwsza firma deweloperska w Polsce otrzymała certyfikat ISO na całą swoją działalność. Co to w praktyce oznacza dla Państwa klientów?
Może najpierw powiem, co taki certyfikat oznacza dla firmy. Przede wszystkim ułatwia nam pracę dlatego, że system ISO to jest spis procedur. Każda czynność, która jest realizowana, na każdym szczeblu procesu inwestycyjnego – od momentu zakupu gruntu do chwili przekazania mieszkania – jest opisana procedurą. To wszystko daje nam gwarancję, że nawet nowy pracownik jest w pełni kompetentny. Klient z kolei ma gwarancję, że każde mieszkanie jest wykonane w takim samym standardzie, zapisanym w procedurze.

Mieszkania w Państwa inwestycjach mają podwyższony standard bezpieczeństwa. Na czym to polega?
Przede wszystkim budowane przez nas mieszkania są wyposażone w tzw. bezpieczne szyby i drzwi, w wideofony, są ogrodzone, zatrudniana jest ochrona. W chwili przekazania mieszkań klientom właścicielem budynku staje się wspólnota mieszkaniowa i to ona decyduje, czy pozostawić taką formę ochrony, jaka była dotychczas i w jaki sposób zapewnić bezpieczeństwo w obrębie budynku. Dla nas potwierdzeniem słuszności czynionych w tym kierunku kroków jest fakt, że te wspólnoty, które przejęły zarząd na budynkami, pozostawiły ochronę i inne rozwiązania przez nas zaproponowane.

Co w działalności deweloperskiej przynosi Państwu najwięcej satysfakcji?
Bardzo wielu klientów zostało do nas skierowanych przez swoich znajomych, którzy wcześniej kupili mieszkanie w naszej firmie. Mamy nawet klientów, którzy kupują mieszkania w każdej naszej inwestycji. Jest to bardzo miłe, że klient poleca nas znajomym. Chyba możemy to uznać za największy sukces firmy.

Czy w swoich planach na przyszłość biorą Państwo pod uwagę możliwość rozszerzenia działalności poza Kraków?
Rynek deweloperski jest rynkiem bardzo regionalnym. Trzeba znać jego specyfikę, rządzące nim uwarunkowania. Krakowski rynek mieszkaniowy jest naszym rynkiem. Znajomość tego rynku jest naszym atutem i dlatego nie zamierzamy wychodzić poza jego teren. Poza tym nie mamy wielkich planów inwestycyjnych, nie planujemy budowy ogromnych osiedli mieszkaniowych. Ograniczamy się do niewielkich inwestycji. Prowadzimy jedną, dwie inwestycje na raz. Jesteśmy niewielką rodzinną firmą prowadzącą działalność o charakterze typowo lokalnym. Chcemy utrzymać to status quo.
Obecnie przygotowujemy kolejną inwestycję. Będzie to kontynuacja zabudowy na ul. Brzoskwiniowej. Pierwsze umowy z klientami zaczniemy podpisywać zaraz po Nowym Roku.

Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Joanna Geisler

Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości" nr 25/2005 | 2005-12-23

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

powrót do listy artykułów

Komentarze (0)

Pokaż wszystkie komentarze (0)

 

 

Wybrane nieruchomości

mieszkania na sprzedaż w Poznaniumieszkania na sprzedaż w Krakowiemieszkania na sprzedaż w Warszawiemieszkania na sprzedaż w Wrocławiumieszkania na sprzedaż w Gdańskudomy na sprzedaż w Poznaniudomy na sprzedaż w Krakowiedomy na sprzedaż w Warszawiedomy na sprzedaż w Wrocławiudomy na sprzedaż w Gdańskumieszkania do wynajęcia Krakówmieszkania do wynajęcia Warszawamieszkania do wynajęcia Poznańmieszkania do wynajęcia Wrocławmieszkania do wynajęcia Gdyniamieszkania do wynajęcia Gdańskmieszkania do wynajęcia Łódździałki do kupienialokale użytkowe na wynajemmieszkania na wynajemlokale użytkowe na wynajem powiat Kluczborskilokale użytkowe na wynajem powiat Węgrowskilokale użytkowe na sprzedaż gmina Borzechówdomy na wynajem gmina Sokolnikimieszkania na wynajem w Bartodziejachmieszkania na wynajem w Grzędowomieszkania na wynajem w Boruczy

Deweloperzy

);