Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Artykuły Artykuły

Historia pewnej autostrady

Historia pewnej autostrady

„Rusza budowa kolejnych odcinków A2” – gazety doniosły o robotach drogowych, które z początkiem marca obejmą każdy z siedmiu odcinków stukilometrowej trasy z Nowego Tomyśla do Świecka.

Rusza budowa kolejnych odcinków A2” – gazety doniosły o robotach drogowych, które z początkiem marca obejmą każdy z siedmiu odcinków stukilometrowej trasy z Nowego Tomyśla do Świecka. Tymczasem pierwsze prace przy autostradzie rozpoczęły się znacznie wcześniej. Właśnie mija 70 lat od tamtego momentu.

 
Co kilka kilometrów z lasu wyłania się betonowa konstrukcja. Przypomina mur bunkra albo element poligonu, lecz faktycznie wielkie szare bloki są pozostałością po pierwszym etapie budowy autostrady Rzeszy (Reichsautobahn) z Frankfurtu nad Odrą do Poznania. Przęsła planowanych mostów i wiaduktów, wsporniki oraz filary, które nigdy nie dźwignęły żadnej estakady już wkrótce przestaną istnieć. Znikną także rozpoznawalne nasypy wzniesione w pierwszych latach wojny. Ustąpią miejsca nowoczesnym konstrukcjom inżynieryjnym, które sprawią, że kibice wygodnie dotrą samochodem na Euro 2012.
 
Prócz rozrzuconych wśród karczowiska konstrukcji nie zachowało się wiele śladów po budowie sprzed lat. Milczą na ten temat archiwa. Historycy nie potrafią nawet wskazać lokalizacji większości spośród 20 obozów pracy, w których kiedyś mieszkali robotnicy. Budowa porusza się dokładnie po trasie wytyczonej przez Niemców – przyznaje Zofia Kwiatkowska, rzeczniczka Autostrady Wielkopolskiej. Tam, gdzie w tej chwili działa ciężki sprzęt, obsługiwany przez dobrze opłacanych fachowców, w pierwszych latach II wolny światowej pracowali robotnicy przymusowi. Około 10 tysięcy mężczyzn przeszło przez obozy, rozsiane wzdłuż przygotowywanej trasy. Więźniowie byli zmuszani do niewolniczej pracy. Wykonywali proste zajęcia. Wycinali drzewa, sypali wały – tłumaczy Matthias Diefenbach i pokazuje na porośnięte trawą nasypy. - Tak jak w innych obozach warunki były bardzo ciężkie i śmiertelność musiała być wysoka. Diefenbach, krajoznawca z Frankfurtu nad Odrą, od kilku lat odkrywa historię hitlerowskiej autostrady.

 

 

 
Plan jej budowy narodził się w 1937 roku, w ramach realizowanego projektu połączenia drogami terenów wschodnich Rzeszy z macierzą. Powstawała właśnie „Berlinka”, wielopasmowa trasa, która miała w zamyśle prowadzić ze stolicy Niemiec przez Szczecin do Królewca, przecinając terytorium Polski eksterytorialnym korytarzem. Na południu trwała budowa nitki z Berlina przez Wrocław na Górny Śląsk. Dwa lata przed wybuchem wojny władze postanowiły cywilizować Wschodnią Brandenburgię przy granicy z Polską. W zamyśle hitlerowskich ideologów budowa wygodnych dróg nie była tylko przedsięwzięciem infrastrukturalnym, ale także propagandowym. Autostradami miała się przemieszać na Wschód cywilizacja. Drogami „tylko dla samochodów” toczył się postęp, który naziści rozumieli jako zniemczenie ludzi i regionów, a nawet przyrody. Podróżujący autostradą mieli mijać typowo „germańskie” krajobrazy. Do dziś przy trasie A2 zachowały się fragmenty młodników, w których sadzono szlachetne gatunki drzew. Dęby, buki i klony miały rosnąć wzdłuż dróg i wypierać wszechobecną karłowatą sosnę i brzozy.
 
Do września 1939 roku autostrada do granicy z Polską istniała jedynie na papierze. Wraz z wybuchem wojny i potrzebą szybkiego transportu ludzi i towarów na podbijane tereny wschodnie, ruszyły roboty drogowe pomiędzy Frankfurtem i Poznaniem, wcielonym w międzyczasie do Rzeszy. Ponieważ führer potrzebował niemieckich synów na frontach, więc brakowało rąk do pracy, zwłaszcza tej najcięższej i najgorzej płatnej. Naczelny „drogowiec” Rzeszy, inżynier-nazista Fritz Todt wpadł na pomysł sprowadzenia do pracy Żydów z łódzkiego Getta. Niemcy pozbywali się ze swojego kraju Żydów i podobno Heinrich Himmler, szef SS, potrzebował paru miesięcy zastanowienia, by wyrazić zgodę na ich zatrudnienie. Wzdłuż zaplanowanej trasy, od Frankfurtu nad Odrą, przez Łagów i Świebodzin w kierunku Poznania, powstały co kilka kilometrów obozy dla ok. 10 tysięcy robotników zmuszonych do pracy przy budowie drogi. W ciągu jednego roku i dwóch zim wykonano zakrojone na ogromną skalę prace związane z budową mostów i roboty ziemne – opowiada Matthias Diefenbach.
 
Budowę przerwano w 1942 roku. Sytuacja na frontach wojny zmieniła się na niekorzyść Hitlera i pojawiły się inne priorytety niż budowa autostrad. Poza tym po konferencji w Wannsee, hitlerowcy przystąpili do „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” i Żydzi zatrudnieni przy robotach drogowych trafili do obozów zagłady. Odeszli świadkowie i Matthias Diefenbach tylko na podstawie skąpych źródeł, potrafi wskazać kilka miejsc, w których stały baraki dla robotników przymusowych. Lagry były wykorzystywane do końca wojny, jako obozy przejściowe, albo zamiejscowe oddziały obozów koncentracyjnych – mówi Diefenbach. Z całą pewnością można wskazać usytuowanie obozu w Świecku. W miejscu dobrze widocznym z mostu granicznego nad Odrą stoi dziś monument upamiętniający karny obóz pracy o cynicznej nazwie „Widok na Odrę”. Obozem zarządzało gestapo z pobliskiego Frankfurtu. W styczniu 1945 roku, tuż przed nadejściem Armii Czerwonej, hitlerowcy ewakuowali obóz. 70 najsłabszych, nie mogących się poruszać jeńców, umieszczono w jednym z baraków i podpalono… Razem z ludźmi spłonęły archiwa na temat tego i prawdopodobnie innych obozów, w których mieszkali robotnicy przymusowi pracujący przy budowie autostrady.
 

 

 

Źródło: Euro.budowlany.pl | 2010-05-26

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

powrót do listy artykułów

Komentarze (0)

Pokaż wszystkie komentarze (0)

 

 

Wybrane nieruchomości

mieszkania na sprzedaż w Poznaniumieszkania na sprzedaż w Krakowiemieszkania na sprzedaż w Warszawiemieszkania na sprzedaż w Wrocławiumieszkania na sprzedaż w Gdańskudomy na sprzedaż w Poznaniudomy na sprzedaż w Krakowiedomy na sprzedaż w Warszawiedomy na sprzedaż w Wrocławiudomy na sprzedaż w Gdańskumieszkania do wynajęcia Krakówmieszkania do wynajęcia Warszawamieszkania do wynajęcia Poznańmieszkania do wynajęcia Wrocławmieszkania do wynajęcia Gdyniamieszkania do wynajęcia Gdańskmieszkania do wynajęcia Łódźdomy na zamianęmieszkania na wynajemhale i magazyny na wynajemmieszkania na sprzedaż powiat M. Gdyniadomy na sprzedaż powiat Sławieńskimieszkania na sprzedaż gmina Długołękamieszkania na sprzedaż gmina Stężycadomy na sprzedaż w Racławicachmieszkania na sprzedaż w Nowym Krasnosielcudomy na wynajem w Sieciechowicach

Deweloperzy

);