Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Artykuły Artykuły

Alejandro Aravena i architektura socjalna

Alejandro Aravena
Alejandro Aravena

Współczesna architektura nie pozostaje obojętna wobec problemów socjalnych, o czym świadczy tegoroczny werdykt jury przyznającego Nagrodę Pritzkera.

Własne mieszkanie jest dla człowieka taką samą koniecznością jak własne buty czy ubranie, którego nikt nie ma prawa mu zabrać* – tak istotę mieszkalnictwa wyjaśniał Teodor Toeplitz w początkowym okresie kształtowania społecznego budownictwa w Polsce.

Dzisiaj potrzeba posiadania własnego M jest równie silna, uwarunkowana podobnie jak w ubiegłym wieku nie tylko względami materialnymi, lecz także aspektami socjologicznymi i psychologicznymi. Analizując obecny stan zasobów mieszkaniowych w Europie, konieczne jest podkreślenie, że średnio 466 mieszkań przypada na 1000 mieszkańców państw należących do Unii Europejskiej. Na co wobec tego mogą liczyć pozostałe 534 osoby? Polska jest poniżej tej średniej – według danych organizacji Habitat for Humanity Poland 1000 mieszkańców ma do dyspozycji 360 lokali.** Oprócz niskiej dostępności mieszkań negatywnym zjawiskiem na polskim rynku nieruchomości jest także zły stan techniczny budynków, niepełne wyposażenie w media oraz przeludnienie. Z opracowania „Mieszkalnictwo w Polsce. Diagnoza na podstawie raportu z 2015 r.” Habitat for Humanity Poland wynika, że w lokalach o złym stanie technicznym żyje 14,1 proc. Polaków. Owszem, deweloperzy zakończyli 2015 r. z bardzo korzystnym wynikiem, w Polsce buduje się coraz więcej osiedli mieszkaniowych, przybywa pozwoleń na użytkowanie, ale dobra passa branży deweloperskiej nie rozwiązuje wszystkich problemów.

 

Przeczytaj także : W Polsce brak 650 tys. mieszkań

 

Problem niewystarczających zasobów mieszkaniowych

Jednym z największych wyzwań współczesnego świata są nieodpowiednie warunki życiowe na obszarach o największej gęstości zaludnienia, wynikające przede wszystkim z niewystarczających zasobów mieszkań (stąd nielegalne zajmowanie budynków przez bezdomnych np. słynnej WieżyDawida czy wieżowca Prestes Maia w Ameryce Łacińskiej). Brak możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych przyczynia się do problemów społecznych, które prowadzą do obniżenia jakości życia, przeludnienia, ubóstwa, bezdomności i wykluczenia. Choć powszechna jest wiedza o tym, że dzielnice nędzy stały się nieodłącznym elementem krajobrazu największych światowych aglomeracji, to podobne stwierdzenia wciąż zaskakują w przypadku rodzimych miast. Dość wyraźne widmo katastrofy w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego krążyło nad Polską od lat 20. ubiegłego wieku, kiedy uchwalono pierwszą po odzyskaniu niepodległości ustawę o eksmisji lokatorów. Nowe przepisy na tym polu spowodowały, ze w ciągu kolejnych 10 lat aż 42 razy zwiększyła się liczba bezdomnych żyjących w stolicy. Doszło wówczas do dramatycznych wydarzeń związanych z falą eksmisji, warszawska prasa codzienna donosiła o licznych przypadkach samobójstw spowodowanych panicznym strachem przed bezdomnością. Przed czarnym scenariuszem z pierwszej połowy XX w. współcześnie powinny chronić obywateli organy rządowe: ministerstwa pracy i opieki społecznej, sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych, kontrolujące funkcjonowanie takich aktów prawnych, jak m.in. ustawa o pomocy społecznej czy rozporządzenie o organizacji przytułków, domów pracy dobrowolnej i przymusowej. Problem bezdomności wydaje się dotyczyć skrajnych przypadków, jednak faktem jest, że liczna grupa potencjalnych nabywców mieszkań z przyczyn finansowych musi rezygnować z inwestycji, a znaczną część swoich miesięcznych dochodów przeznaczyć na najem (wiedząc, że stawki czynszu nieraz są wyższe od raty kredytu hipotecznego).

Pewnym wyjściem z sytuacji są programy społecznego budownictwa czynszowego, ale praktyka pokazuje, że zainteresowanie samorządów tym tematem wciąż jest niewielkie. W 2015 r. tylko ok. 21 proc. gmin skorzystało z rządowego dofinansowania, ale za to aż 72 proc. samorządów rezerwuje na mieszkalnictwo mniej niż 5 proc. swojego budżetu.


Alejandro Aravena i jego filozofia architektury

Tam, gdzie działania władz nie przynoszą spodziewanych efektów, ważne stają się głos i zaangażowanie architektów. Współczesna architektura nie pozostaje obojętna wobec problemów socjalnych, o czym świadczy tegoroczny werdykt jury przyznającego Nagrodę Pritzkera, uznawaną za architektonicznego Nobla. Laureatem tego prestiżowego wyróżnienia został chilijski architekt Alejandro Aravena, twórca organizacji ELEMENTAL, specjalizującej się w projektowaniu budynków mieszkalnych dostosowanych do potrzeb określonych grup społecznych, na obszarach zmagających się z problemem ubóstwa czy ze skutkami klęsk żywiołowych. Zdobywca Nagrody Pritzkera jest jednym z głównych wyznawców idei włączania mieszkańców w proces projektowania. Przykładem wcielania w życie tego założenia był projekt domów socjalnych dla 100 rodzin w Ameryce Południowej.

Przeszkodą w realizacji tego rodzaju przedsięwzięć zwykle są 3 czynniki: skala inwestycji, tempo prac i skromne fundusze. Zamiast standardowo zaoferować przyszłym lokatorom bardzo małe, niekomfortowe mieszkania, Alejandro Aravena zaprojektował wobec tego większe budynki, których pierwszą połowę zajmowały niezbędne pomieszczenia, a druga pozostała niezagospodarowana do czasu, gdy mieszkańcy mogli ją samodzielnie rozbudować, zyskując w ten sposób warunki charakterystyczne dla klasy średniej.

W latach 30. XX w. Adam Zębalski, polski badacz zajmujący się tematem osiedli wznoszonych dla uboższych, komentował tego rodzaju przedsięwzięcia następująco: Jeżeli teren jest bogaty w darń, będą stawiane najczęściej domy z darni. Jeśli teren przedstawia zwał lub nasyp, będzie się drążyć nory, jeśli jest dużo rumowisk – będą domy z cegły i gruzu*. 

Współcześnie, zagadnienie to jest dużo bardziej złożone. Bardzo ważną rolę w pracy grupy ELEMENTAL odgrywają konsultacje społeczne. Poszczególne projekty architektoniczne stanowią odpowiedź na konkretne oczekiwania i potrzeby mieszkańców danego obszaru. Pod uwagę brana jest także infrastruktura położona w sąsiedztwie stref mieszkalnych. W kwestii samej formy budynków architekci kierowani przez Aravenę odwołują się do warunków przyrodniczych i ukształtowania terenu. W miejscach zagrożonych klęskami żywiołowymi, tradycyjne budownictwo zastępują przedsięwzięciami o szerszym zakresie, np. wprowadzaniem zmian do warunków zagospodarowania przestrzennego – zapewniają osiedlom dostęp do rzeki czy zalesiają tereny w pobliżu budynków.

Siła płynąca z syntezy w projektowaniu stara się skuteczniej wykorzystać ograniczone zasoby. Nie chodzi o pieniądze, lecz o koordynację. W ten sposób mogliśmy zaoszczędzić 4 mln dolarów i dzięki temu dziś budowany jest las. Czy to siła samokonstrukcji, siła zdrowego rozsądku czy siła natury, wszystkie te siły trzeba przełożyć na formę, która modeluje i kształtuje nie beton, cegły czy drewno, lecz samo życie. Siła syntezy w projektowaniu to próba pchnięcia siły życia w samą istotę architektury – mówił Alejandro Aravena podczas wystąpienia w ramach konferencji TEDGlobal w 2014 r.

Przyszłość budownictwa mieszkaniowego to niestandardowe rozwiązania architektoniczne i partycypacja społeczna w planowaniu przestrzennym. Komentując tegoroczny werdykt jury Nagrody Pritzkera, Tom Pritzker zwrócił uwagę, że zadaniem współczesnej architektury jest poprawa jakości życia w aglomeracjach. Bez zmiany podejścia do projektowania osiedli dla ludzi osiągających niskie lub średnie dochody, rozwiązanie problemu niewystarczających zasobów mieszkaniowych sprowadzałoby się do – jak przekonuje Alejandro Aravena – budowania jednomilionowego miasta w ciągu tygodnia. A to w realnym świecie nie jest możliwe.

 

*Cytaty pochodzą z książki Filipa Springera „13 pięter", Wydawnictwo Czarne, 2015.

** Artykuł oraz cytowane w nim dane pochodzą z 2016 roku.

Źródło: KRN.pl | 2020-10-29

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

powrót do listy artykułów

Komentarze (0)

Pokaż wszystkie komentarze (0)

 

 

Wybrane nieruchomości

mieszkania na sprzedaż w Poznaniumieszkania na sprzedaż w Krakowiemieszkania na sprzedaż w Warszawiemieszkania na sprzedaż w Wrocławiumieszkania na sprzedaż w Gdańskudomy na sprzedaż w Poznaniudomy na sprzedaż w Krakowiedomy na sprzedaż w Warszawiedomy na sprzedaż w Wrocławiudomy na sprzedaż w Gdańskumieszkania do wynajęcia Krakówmieszkania do wynajęcia Warszawamieszkania do wynajęcia Poznańmieszkania do wynajęcia Wrocławmieszkania do wynajęcia Gdyniamieszkania do wynajęcia Gdańskmieszkania do wynajęcia Łódźdomy na wynajemkamienice na wynajeminne nieruchomości poszukiwane do wynajęciamieszkania na sprzedaż powiat Malborskilokale użytkowe na sprzedaż powiat Nowosądeckilokale użytkowe na wynajem gmina Strzelce Opolskielokale użytkowe na wynajem gmina Sorkwitymieszkania na sprzedaż w Mirowicachdomy na sprzedaż w Konitachmieszkania na sprzedaż w Sępopolu

Deweloperzy

);