Banki są skłonne sfinansować już nawet 130 proc. wartości mieszkania, a maksymalny okres spłaty kredytów hipotecznych wydłużył się do 50 lat.
Mimo coraz atrakcyjniejszych ofert koszty kredytów nie będą już spadać - twierdzi dziennik. Nie należy spodziewać się utrzymania trendu polegającego na obniżaniu oprocentowania. Czas promocji cenowych się zakończył, a banki w pogoni za zdobywaniem rynku być może posunęły się nawet o krok za daleko i radzą sobie doskonale, rekompensując niskie marże przede wszystkim stosowaniem różnic kursowych przy przeliczaniu kredytów walutowych. Jak informuje "Gazeta Prawna", należy się w najbliższym czasie spodziewać takich działań banków, które będą promowały klienta przenoszącego do instytucji finansowej wszystkie swoje zobowiązania od konkurentów.
W ostatnich miesiącach zauważalny jest wzrost udziału kredytów złotówkowych w łącznej liczbie kredytów - czytamy. Jest to spowodowane dwoma podstawowymi czynnikami: wzrastającymi stopami procentowymi w Szwajcarii, a także wymogami stawianymi przez tzw. rekomendację S nadzoru bankowego przy liczeniu zdolności kredytowej, która powoduje, że klienci niemający zdolności we frankach szwajcarskich bardzo często mają ją w złotych. Doradcy finansowi podkreślają, że chociaż różnice w wielkości rat pomiędzy kredytami w złotych i we frankach zaczynają się zmniejszać, to jednak kredyt w szwajcarskiej walucie nadal pozostaje bardziej atrakcyjny cenowo. Niestety, klienci, którzy spłacają kredyt denominowany, mają tendencję do panicznego reagowania na każde wahnięcie kursu i dokonują przewalutowania w złym momencie. Dodatkowo w wielu bankach za wcześniejszą spłatę trzeba zapłacić prowizję, która sięga nawet 2,5 proc. wartości kredytu, co przy zadłużeniu rzędu kilkuset tysięcy złotych daje pokaźną kwotę. Banki często kuszą w promocjach brakiem opłat za podobne operacje (wcześniejsza spłata, przewalutowanie), ale jeśli te warunki nie są wpisane do umowy, lecz jedynie występują w tabeli opłat i prowizji, w każdej chwili mogą być zmienione. Warto więc nalegać, by jak najwięcej korzystnych dla klienta parametrów było zagwarantowanych w umowie z bankiem.
Źródło: "Gazeta Prawna", 30.04.2007 | 2007-04-30
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)