Na Mazowszu, w tym w stolicy, rozpoczęła się wielka kontrola budów. Prowadzi ją Państwowa Inspekcji Pracy. Jej inspektorzy alarmują, że na niektórych budowach jest niemal tak niebezpiecznie jak na drogach.
Jak donosi na swych łamach "Rzeczpospolita", na Mazowszu, w tym w stolicy, rozpoczęła się wielka kontrola budów. Prowadzi ją Państwowa Inspekcji Pracy. Jej inspektorzy alarmują, że na niektórych budowach jest niemal tak niebezpiecznie jak na drogach.W ciągu pięciu ostatnich lat na mazowieckich budowach doszło do blisko pół tysiąca wypadków. Zginęło w nich aż 117 osób. Z analizy inspektorów wynika, że główną przyczyną wypadków są błędy ludzi, zła organizacja pracy i brak właściwego nadzoru nad robotnikami. Zarówno robotnicy, jak i przedsiębiorcy budowlani nie mają dostatecznej wiedzy z zakresu bezpieczeństwa i organizacji pracy, mimo że często dysponują zaświadczeniami o ukończeniu szkoleń. Poza tym firmy oszczędzają na bezpieczeństwie, a pracownikom często nie zależy na wykonywaniu pracy w sposób bezpieczny.
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)