Polsce grożą wysokie kary za opóźnienia związane z budową spalarni, na które zostały przyznane unijne dofinansowania.
Polskie spalarnie (w Poznaniu, Koninie, Bydgoszczy, Białymstoku, Krakowie, Szczecinie i Toruniu) uzyskały milionowe dotacje z Unii Europejskiej. Aby uniknąć kar pieniężnych (które mogą wynieść nawet 200 tys. euro dziennie) prace muszą zostać zrealizowane do 2015 r. – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Tymczasem inwestycje mają spore opóźnienia. W przypadku zdecydowanej większości miast nie został wybrany główny wykonawca prac. Wyjątkiem jest Kraków, gdzie po upadłości firmy PBG, która była liderem konsorcjum mającym pierwotnie realizować krakowską spalarnię, 5 lipca wybrano nowego wykonawcę. Zostało nim hiszpańskie konsorcjum z Budimex SA na czele. Konsorcjum to wygrało również przetarg na budowę spalarni w Białymstoku. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w sierpniu zostanie podpisana umowa z zamawiającym.
Z kolei w Bydgoszczy oferty mogą być zgłaszane do 11 lipca, ponieważ pierwszy przetarg (którego zwycięzcą był Mostostal Warszawa) został unieważniony przez odpowiedzialną za realizację spalarni spółkę ProNatura. W najbliższych dniach ma zostać ogłoszony wykonawca spalarni w Koninie, a w połowie lipca zostanie podpisana umowa w Szczecinie, gdzie przedsiębiorstwem, które zwyciężyło w przetargu, jest Mostostal Warszawa.
Źródło: „Puls Biznesu” 1.07.2012 | 2012-07-03
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Wiadomości
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)