Polacy kupują nieruchomości w Bułgarii

Polacy odkryli potencjał inwestycyjny w nieruchomościach nad Morzem Czarnym. Kupują na wynajem, ale też na własny użytek.

W ostatnich latach ceny na bułgarskim rynku nieruchomości zaczęły przyciągać inwestorów z Polski. Lokale zlokalizowane nad Morzem Czarnym kuszą nie tylko ze względów finansowych, ale też ze względu na panujący tam klimat. Długi ciepły sezon w połączeniu z niskimi cenami stanowią konkurencję dla pozostałych krajów Unii Europejskiej, na co zwraca uwagę Stanisław Lewicki, prezes ILS Poland Group.

Jak się okazuje, właścicielem mieszkania w stylu dostępnych na naszym rynku kawalerek można stać się już za ok. 10 tys. euro, czyli 43 tys. zł. Przedział cen dla lokali 2-pokojowych mieści się w przedziale 65-70 tys. zł.

Z obserwacji wynika, że chętniej nabywane są apartamenty niż domy, a najpopularniejszy jest rynek wtórny, gdzie różnica w cenie z ofertami deweloperskimi osiąga pułap nawet 40 proc. Największym zainteresowaniem cieszy się rejon zwany Las Vegas Europy Wschodniej, czyli Słoneczny Brzeg, o czym pisze Rzeczpospolita.pl.

Ambitni nabywcy, którzy myślą o zakupie nieruchomości z widokiem na morze, muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 256-300 tys. zł. Najczęściej są to jednak lokale mieszczące się w aparthotelach czy hotelach.

Korzystny w Bułgarii jest nie tylko zakup nieruchomości, ale także jej utrzymanie – opłaty za energię czy wodę są nawet o 2/3 niższe niż w Polsce.  

Źródło: rzeczpospolita.pl | 2018-08-31