Nadchodzące Euro 2012 wymaga rozbudowy krakowskiej infrastruktury komunikacyjnej, na którą brak środków finansowych.
Nadchodzące Euro 2012 wymaga rozbudowy krakowskiej infrastruktury komunikacyjnej, na którą brak środków finansowych – donosi „Gazeta Wyborcza”.
W krakowskim budżecie na 2009 r. braknie wyjątkowo dużo środków na realizację inwestycji – czytamy. Jeden z wysoko postawionych urzędników magistratu szacuje, że na plany inwestycyjne na najbliższe trzy lata będzie brakować co najmniej 1,2 mld złotych. Wszyscy przyznają, że takich braków w kasie miasta jeszcze nie było. Jak zapłacimy za stadion Wisły, to nie wiadomo, za co powstanie parking podziemny koło niego – stwierdza Grzegorz Stawowy, radny Platformy Obywatelskiej.
W nadchodzącym roku Kraków rozpocznie więcej inwestycji niż zwykle, dlatego też budżet wynoszący 740 mln zł nie będzie w stanie ich sfinansować – zauważa dziennik. Miasto musi rozpocząć budowę trybun na stadionie Wisły, budowę dwupasmowej ulicy Surzyckiego, budowę estakady na skrzyżowaniu Nowohuckiej i Klimeckiego oraz linii tramwajowej na Rybitwy i Ruczaj – wylicza Gazeta. Wszystkie projekty związane są z Euro, bowiem miasto musi zapewnić sprawną komunikację kibicom przemieszczającym się między hotelami a stadionem.
Dodatkowym problemem dla miasta są rosnące ceny, bowiem wiele wycen projektów jest już nieaktualnych. Wycena tzw. trasy ciepłowniczej rok temu szacowana była na 370 mln zł, dziś ta kwota byłaby trzy razy wyższa. Także budowa nowej wschodniej trybuny stadionu Wisły przerosła oczekiwania urzędników – ceny zaproponowane przez potencjalnych wykonawców znacznie przekraczały środki, jakie miasto planuje przeznaczyć na tę inwestycję, dlatego też przetarg został unieważniony – informuje dziennik.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” Kraków 22.10.2008 | 2008-10-28
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)