W ubiegłym roku w Polsce upadłość ogłosiło 941 firm. To o 28 proc. więcej niż w 2011 r. i najgorszy wynik od 2004 r.
W ubiegłym roku w Polsce upadłość ogłosiło 941 firm. To o 28 proc. więcej niż w 2011 r. (730 przedsiębiorstw) i najgorszy wynik od 2004 r. – wynika z analizy firmy Euler Hermes. Polska znalazła się na 3 miejscu na Starym Kontynencie. Większy wzrost liczby upadłości odnotowano bowiem tylko w dwóch krajach europejskich: Portugalii (43 proc.) i Grecji (30 proc.). Nieznacznie lepszy wynik uzyskała Hiszpania, w której liczba upadłości wzrosła o 24 proc.
W niechlubnej czołówce w Polsce znalazła się branża budowlana. Tylko w ubiegłym roku upadłość ogłosiło 273 firm z tego sektora. To wynik o 87 proc. gorszy od 2011 r., a zarazem prawie siedmiokrotnie wyższy w porównaniu z 2007 r. Zarówno wykonawcy, jak i zamawiający nie byli przygotowani do takiej skali inwestycji. O porażce zadecydowały błędy obydwu stron, a więc także urzędników. Tak wymagająca, przytłaczająca niemalże skala prowadzonych prac obnażyła słabość finansową, a nierzadko i organizacyjną wielu wykonawców, ich zbyt duże uzależnienie od finansowania zewnętrznego, którego koszty jak i awersja banków do ryzyka znacząco wzrosły – ocenia Tomasz Starus z Euler Hermes.
Analitycy Euler Hermes podkreślili m.in., że przyczyną kłopotów były częściej problemy z utrzymaniem płynności finansowej, a nie z popytem, który mógł być odczuwalny jedynie w przypadku branży meblarskiej i w sektorze produkcji samochodów.
Źródło: KRN.pl | 2013-01-09
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Wiadomości
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)