WiadomościCoraz chętniej kupujemy mieszkania nad naszym morzem - nie tylko po to, by spędzać tam wakacje, ale także aby zarabiać na ich wynajmie...
Coraz chętniej kupujemy mieszkania nad naszym morzem - nie tylko po to, by spędzać tam wakacje, ale także aby zarabiać na ich wynajmie - czytamy w „Rzeczpospolitej”. Niektórzy "wczasowicze", zamiast kolejny raz szukać kwatery nad morzem, wolą kupić tam mieszkanie i korzystać z niego podczas urlopu. Coraz częściej inwestują w to pieniądze z kredytu.
Zazwyczaj kupowane są niewielkie mieszkania, głównie kawalerki i dwupokojowe, ale nie brak też chętnych na apartamenty. Poza sezonem właściciele bardzo często decydują się wynająć je komuś, najchętniej studentom. Umowę podpisuje się wtedy na okres od września do czerwca, tak by przez dwa wakacyjne miesiące właściciel mógł użytkować mieszkanie.
Jak podkreśla „Rzeczpospolita” podobne rozwiązanie możliwe jest tylko w Trójmieście lub Szczecinie, gdzie znajdują się wyższe uczelnie, a więc nie brakuje studentów, natomiast zdecydowanie trudniej będzie wynająć poza sezonem mieszkanie we Władysławowie, Ustce czy Międzyzdrojach.
Zazwyczaj kupowane są niewielkie mieszkania, głównie kawalerki i dwupokojowe, ale nie brak też chętnych na apartamenty. Poza sezonem właściciele bardzo często decydują się wynająć je komuś, najchętniej studentom. Umowę podpisuje się wtedy na okres od września do czerwca, tak by przez dwa wakacyjne miesiące właściciel mógł użytkować mieszkanie.
Jak podkreśla „Rzeczpospolita” podobne rozwiązanie możliwe jest tylko w Trójmieście lub Szczecinie, gdzie znajdują się wyższe uczelnie, a więc nie brakuje studentów, natomiast zdecydowanie trudniej będzie wynająć poza sezonem mieszkanie we Władysławowie, Ustce czy Międzyzdrojach.
Źródło: „Rzeczpospolita” 15.05.2006 | 2006-05-22
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)