W 70 proc. krakowskich szkół, przedszkoli i żłobków są mieszkania służbowe zajmowane przez lokatorów często niezwiązanych z oświatą. Miasto zaczyna je odzyskiwać. W pierwszym etapie chce przejąć 40 z 300.
Kiedyś były to służbowe mieszkania dyrektorów, woźnych lub nauczycieli – czytamy. Dziś często zajmują je osoby zupełnie niezwiązane z oświatą. Jeszcze do niedawna urzędnicy nie mieli pomysłu na rozwiązanie problemu. W uchwalonym na wiosnę wieloletnim programie dotyczącym mieszkalnictwa znalazł się jednak zapis o tym, że rocznie co najmniej 10 proc. lokali komunalnych będzie przyznawanych osobom mieszkającym w szkołach. W pierwszej kolejności Miasto zamierza odzyskać pomieszczenia w instytucjach, w których brakuje miejsca na klasy, świetlice czy biblioteki.
Odzyskiwanie pomieszczeń nie wszędzie przebiega łatwo – twierdzi gazeta – lokatorzy na przenosiny do mieszkania komunalnego muszą wyrazić zgodę. Wiele mieszkań zajmują osoby w podeszłym wieku. Problem stanowią też lokatorzy niemający umowy najmu czy z długami.
Źródło: Joanna Jałowiec, „Gazeta Wyborcza”, 12.12.2006 | 2006-12-13
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)