Na kredyt mieszkaniowy trzeba czekać nawet półtora miesiąca. Banki nie są w stanie rozpatrzyć dziesiątków tysięcy wniosków, które dostały w ostatnich miesiącach.
Jeszcze pół roku temu banki bez większego problemu mogły w ciągu tygodnia odpowiedzieć klientowi, czy dadzą mu kredyt na zakup mieszkania i na jakich warunkach. Obecnie na decyzję w sprawie pożyczki trzeba czekać średnio miesiąc. Nie są wyjątkiem sytuacje, kiedy pracownik banku odzywa się dopiero po sześciu tygodniach. Z tego powodu w umowie przedwstępnej o zakup mieszkania warto wpisać odległy termin finalizowania transakcji.
Powody zatorów są dwa – podaje dziennik. Popyt na mieszkania rośnie tak szybko, że bankowcy mają coraz większe problemy z rozpatrzeniem wniosków o pożyczki. Zatory w bankach pogłębiło też wprowadzone od lipca ograniczenie w udzielaniu kredytów w walutach obcych.
W czerwcu Bank Millennium dostał 6200 wniosków o kredyt mieszkaniowy. To blisko dwa razy więcej niż w marcu. Prośbami o kredyt zostały zalane również Bank BPH, PKO BP i Dom Bank. Doradcy finansowi, którzy współpracują na co dzień z co najmniej kilkunastoma bankami, twierdzą, że z obecną sytuacją dobrze radzą sobie GE Money Bank, MultiBank i Santander Consumer Bank – podaje "Rzeczpospolita".
Źródło: Eliza Więcław, „Rzeczpospolita”, 4.07.2006 | 2006-07-05
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)