WiadomościBank PKO BP będzie pierwszą instytucją udzielającą kredytów mieszkaniowych z budżetowym dofinansowaniem. Prawdopodobnie już wkrótce zostaną złagodzone ograniczenia związane z kosztem kupowanego mieszkania lub domu.
Bank PKO BP będzie pierwszą instytucją udzielającą kredytów mieszkaniowych z budżetowym dofinansowaniem. W ramach rządowego programu "Rodzina na swoim" klienci zaciągający kredyt na zakup nieruchomości będą mogli skorzystać z dopłaty do odsetek.
Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, z programu nie skorzystają rodziny mniej zamożne. Rządowe dopłaty nie wpłyną bowiem na zdolność kredytową klientów. To oznacza, że dla osób, które dotychczas nie mogły otrzymać kredytu, będzie on w dalszym ciągu nieosiągalny.
Dobrą wiadomość ogłosił jednak niedawno wiceminister budownictwa Piotr Styczeń. Zapowiedział mianowicie, że prawdopodobnie już wkrótce zostaną złagodzone ograniczenia związane z kosztem kupowanego mieszkania lub domu. Obecnie, by skorzystać z rządowych dopłat, za metr mieszkania trzeba zapłacić nie więcej, niż wynosi podawany przez GUS średni koszt budowy w danym mieście lub województwie. Te stawki, zaś – jak podkreśla większość inwestorów prywatnych i deweloperów – są znacznie niższe niż w rzeczywistości. Zgodnie z zapowiedzią ministra Stycznia, jeszcze w tym roku GUS-owski wskaźnik ma być podwyższony o 30 proc.
Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, z programu nie skorzystają rodziny mniej zamożne. Rządowe dopłaty nie wpłyną bowiem na zdolność kredytową klientów. To oznacza, że dla osób, które dotychczas nie mogły otrzymać kredytu, będzie on w dalszym ciągu nieosiągalny.
Dobrą wiadomość ogłosił jednak niedawno wiceminister budownictwa Piotr Styczeń. Zapowiedział mianowicie, że prawdopodobnie już wkrótce zostaną złagodzone ograniczenia związane z kosztem kupowanego mieszkania lub domu. Obecnie, by skorzystać z rządowych dopłat, za metr mieszkania trzeba zapłacić nie więcej, niż wynosi podawany przez GUS średni koszt budowy w danym mieście lub województwie. Te stawki, zaś – jak podkreśla większość inwestorów prywatnych i deweloperów – są znacznie niższe niż w rzeczywistości. Zgodnie z zapowiedzią ministra Stycznia, jeszcze w tym roku GUS-owski wskaźnik ma być podwyższony o 30 proc.
Źródło: "Krakowski Rynek Nieruchomości" | 2007-01-03
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)