Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza pozbyć się jednej czwartej swojego majątku. Pod młotek pójdą m.in. budynki w ścisłym centrum Warszawy i innych dużych miastach.
Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza pozbyć się jednej czwartej swojego majątku – informuje „Dziennik Gazeta Prawna". Pod młotek pójdą m.in. budynki w ścisłym centrum Warszawy i innych dużych miastach.
Jak czytamy dalej, pieniądze ze sprzedaży pozwolą lepiej uzbroić żołnierzy. Wojsko musi pozbyć się działek i budynków, które generują koszty. W 1055 różnego typu kompleksach znajdują się mniej lub bardziej wykorzystane nieruchomości. Armia liczy dziś nie 130 tys. żołnierzy, ale 100 tys., i stacjonuje nie w 126 garnizonach, tylko w 105. Do sprzedaży lub dzierżawy wytypowano ponad 20 proc. budynków i 15 proc. działek – przede wszystkim w miastach, gdzie stacjonuje najwięcej wojsk: w Toruniu, Koszalinie, Warszawie i Lublinie.
Spore zmiany będą także tam, gdzie znajdują się największe poligony: w Drawsku, Wicku Morskim i Nowej Dębie. Wojsko pozbędzie się niektórych obiektów szkoleniowych, placów ćwiczeń, strzelnic oraz klubów garnizonowych. Niektóre nieruchomości będą przekazywane miastom po preferencyjnych cenach, np. rekreacyjny teren na Sikorniku w Krakowie między kopcami Piłsudskiego i Kościuszki – dodaje dziennik.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna" 22.02.2010 | 2010-02-22
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)