W I kwartale tego roku (to najświeższe dane) ustalana przez GUS cena 1 metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego oddanego do użytkowania wynosiła 2683 zł. A w III kwartale 2001 r. – 2700 zł!
Jednak, jak pisze „Gazeta Wyborcza", jest miejsce, gdzie cena metra powierzchni mieszkania nie rośnie tak gwałtownie, a nawet jest dziś niższa niż w 2001 r. Niestety, Główny Urząd Statystyczny, bo to on „dyktuje" tak niskie ceny, nie sprzedaje mieszkań. Raz na kwartał ogłasza „cenę 1 metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego oddanego do użytkowania". W I kwartale tego roku (to najświeższe dane) ta cena wynosiła 2683 zł. A w III kwartale 2001 r. – 2700 zł!
Wszystko byłoby dobrze, gdyby cena ustalana przez GUS miała znaczenie jedynie statystyczne – zauważa „Gazeta". Niestety, na jej podstawie ustalany jest m.in. limit podatkowej ulgi odsetkowej, na spłatę odsetek od kredytów mieszkaniowych, a także wysokość premii gwarancyjnej od wkładów na oszczędnościowych książeczkach mieszkaniowych. Ministerstwo przypomina jednak, po co ta kwota jest ustalana, i rozwiewa nadzieje na gwałtowny, podążający za trendem rynkowym wzrost limitu ulgi. Istotą bowiem praw nabytych jest utrzymanie dotychczasowego status quo na z góry określony czas. W tym kontekście nie przewiduje się gwałtownego wzrostu wysokości limitu przysługującego osobom korzystającym z ulgi odsetkowej.
Więcej na ten temat w „Gazecie Wyborczej"
Źródło: „Gazeta Wyborcza" 29.07.2007 | 2007-07-31
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)