Deweloperzy zaczynają obniżać ceny, 4-5 tys. zł za metr kwadratowy to już nie tylko domena małych miast. Takie oferty możemy znaleźć także w Gdańsku, Krakowie, we Wrocławiu, a nawet w Warszawie.
Deweloperzy zaczynają obniżać ceny, 4-5 tys. zł za metr kwadratowy to już nie tylko domena małych miast. Takie oferty możemy znaleźć także w Gdańsku, Krakowie, we Wrocławiu, a nawet w Warszawie – zauważa dziennik „Polska”.
Deweloperzy liczą, że rynek tanich mieszkań rozrusza czekająca w Senacie nowelizacja ustawy o dopłatach do kredytów hipotecznych. Jest duża szansa, że od początku przyszłego roku wejdzie ona w życie. Dopłaty do kredytów byłyby udzielane przez osiem lat, a państwo spłacałoby około połowy odsetek. Jak czytamy w dzienniku, w tej chwili takich kredytów udzielają PKO BP, Pekao SA, banki spółdzielcze i SKOK-i. Warunkiem otrzymania dopłaty jest niska cena metra kwadratowego mieszkania. Do tej pory wymogom prawa nie mogły sprostać szczególnie osoby starające się o zakup mieszkania w dużym mieście.
W Warszawie na przykład o dopłatę można się starać, jeśli cena metra kwadratowego nie przekracza 6632 zł. Od nowego roku w Warszawie ten próg ma wzrosnąć do 7143 zł za m kw. – donosi gazeta. Podobnie będzie w innych dużych polskich miastach. W Polsce są bowiem możliwości budowy takich lokali na peryferiach większych miast.
Źródło: Dziennik „Polska” 19.11.2008 | 2008-11-25
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)