Tysiącom właścicieli domów na wybrzeżach Hiszpanii, w tym wielu Brytyjczykom i Niemcom, grozi utrata prawa własności.
Tysiącom właścicieli domów na wybrzeżach Hiszpanii, w tym wielu Brytyjczykom i Niemcom, grozi utrata prawa własności – czytamy w portalu Gazeta.pl.
Władze hiszpańskie, powołując się na ustawę o ochronie wybrzeży, pochodzącą z 1988 r., przystąpiły ostatnio do upaństwawiania nieruchomości położonych bezpośrednio nad brzegami morskimi. Zgodnie z tą ustawą nie wolno zabudowywać nadmorskich plaż, wydm i sąsiadującej z nimi „strefy przejściowej" – przypomina madrycki dziennik „El Pais", na który powołuje się portal.
Wywłaszczenia grożą także nieruchomościom, wybudowanym przed wejściem ustawy w życie. Londyn i Berlin zwróciły się już podobno do władz hiszpańskich o wyjaśnienia. Dotychczasowi właściciele upaństwowionych nieruchomości mogą je użytkować jeszcze przez 30 lat; możliwe jest przedłużenie tego okresu do 60 lat – donosi portal. Nie wolno im natomiast sprzedać nieruchomości, a na zmiany architektoniczne muszą uzyskiwać zgodę. Władze hiszpańskie podkreślają, że chodzi im o objęcie obszarów nadmorskich szczególną ochroną oraz zagwarantowanie powszechnego dostępu do plaż. W skali całej Hiszpanii wywłaszczeniem zagrożonych jest 45 tysięcy domów i mieszkań, z czego ok. 15 proc. znajduje się w rękach cudzoziemców, głównie Brytyjczyków i Niemców.
Źródło: Gazeta.pl 20.10.2008 | 2008-10-21
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)