Katowickie mieszkania komunalne stanowią kość niezgody między władzami a najemcami. Sprzedaż lokali komunalnych jest tam możliwa tylko w tych budynkach, gdzie wcześniej zawiązała się wspólnota mieszkaniowa.
Katowickie mieszkania komunalne stanowią kość niezgody między władzami a najemcami. Sprzedaż lokali komunalnych jest tam możliwa tylko w tych budynkach, gdzie wcześniej zawiązała się wspólnota mieszkaniowa – informuje „Dziennik Zachodni”.Na podobnych zasadach nieruchomościami komunalnymi rozporządza się w Chorzowie i Świętochłowicach. W obu miastach prowadzona polityka spotyka się z protestami najemców. W Świętochłowicach presja społeczna była tak duża, że władze przygotowują projekt nowej uchwały o bezprzetargowej sprzedaży gminnych lokali mieszkalnych, która zastąpi dotychczasową, od trzech lat blokującą możliwość wykupu w tych budynkach, gdzie nie było wspólnot – czytamy dalej.
W Chorzowie już od listopada zeszłego roku sytuacja jest taka sama jak w Katowicach. Po kilkunastoletnim okresie wyprzedawania swoich zasobów najemcom na preferencyjnych warunkach, każdorazowo przysługiwała im ulga w wysokości 70 lub 80 proc. Obecnie miasto odstępuje od stosowania bonifikaty. Z początkiem czerwca najemca nadal będzie mógł wykupić lokal, tam gdzie jest wspólnota, jednak już bez zniżki.
Źródło: „Dziennik Zachodni” 13.05.2008 | 2008-05-15
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)