Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Wiadomości Wiadomości

Młodych nie stać na mieszkania. Co na to rząd?

Karolina Zając | 2022-10-31

Młodych nie stać na mieszkania. Co na to rząd?
Młodych nie stać na mieszkania. Co na to rząd?

Wielu młodych Polaków nie może pozwolić sobie na zakup własnego mieszkania. Choć rządowy program kredytów bez wkładu własnego miał pomóc, nie cieszy się on dużym powodzeniem. Jak rządzący chcą rozwiązać kryzys na rynku nieruchomości?

Problemem nie jest już wkład własny a brak zdolności kredytowej

Ustawa dotycząca kredytów bez wkładu własnego dla młodych została wydana w listopadzie 2021 roku. Wtedy podstawowym problemem potencjalnych nabywców mieszkań był brak oszczędności, które mogliby przeznaczyć jako wymagane 10 do 20 proc. wartości nieruchomości. Polski rząd zainspirował się rozwiązaniami z powodzeniem funkcjonującymi w Nowej Zelandii czy Wielkiej Brytanii. 
 
Idea kredytu bez wkładu własnego opierała na tzw. gwarancjach kredytowych. Oznacza to, że bank mógł udzielić pożyczki na 100 proc. ceny mieszkania w oparciu o zabezpieczenie w wysokości 100 tys. zł., które otrzyma, jeżeli kredytobiorca nie będzie spłacał zobowiązania. 
 
Choć program zapowiadał się obiecująco i miał być realną pomocą dla młodych Polaków na drodze do własnego m2, wszedł w życie pod koniec maja 2022 roku. Banki rozpoczęły podpisywanie umów z BGK i dopiero później odpowiednie produkty trafiły do oferty. Od końca 2021 roku sytuacja na rynku znacząco się zmieniła. Problemem nabywców stał się nie wkład własny, a brak zdolności kredytowej. Wszystko to sprawia, że obecnie program rządu jest niemal martwy. 
 

Limity nie odpowiadają rynkowej rzeczywistości 

Inną wadą rządowego rozwiązani jest to, że wyznaczone limity cen nie przystają do stawek funkcjonujących obecnie na rynku nieruchomości. Eksperci zauważają, że metodologia, która wykorzystywana jest do wyliczania kwot „nie jest idealna”.To dlatego, że opiera się ona nie na aktualnych i obowiązujących cenach, ale na „historycznych danych na temat kosztów budowy nieruchomości na danym terenie”. Ignoruje się w ten sposób dynamiczne zmiany, które zachodzą na rynku.
 
Mimo małej popularności programu, zdecydowano się podnieść limity.Mowa o średnim wzroście w wysokości 5 proc. w miastach wojewódzkich. W dalszym ciągu niewiele nieruchomości spełnia wyśrubowane wymagania. HRE Investments podaje, że w Łodzi, Kielcach czy Szczecinie odpowiada im zaledwie od 1 do 3 proc. ofert deweloperów. W Krakowie, Katowicach, Białymstoku, Lublinie oraz w Toruniu to już od 10 do 15 proc. Wymagania programu spełniane są natomiast w Opolu, Olsztynie czy Gorzowie Wielkopolskim. Dotyczy to ponad połowy ofert na lokalnych rynkach mieszkaniowych. 
 

Tanie kredyty dla młodych?

W obecnej sytuacji rządzący sygnalizują możliwość uruchomienia programu niskooprocentowanych kredytów. To rozwiązać mogłoby problem braku zdolności kredytowej. Jarosław Kaczyński podkreśla, że rozważana jest propozycja tanich pożyczek dla młodych. Wstępnie mówi się o oprocentowaniu na poziomie 2 proc., choć wydaje się, że jest to propozycja mało realna. Zdaniem ekspertów mogłoby ono wynieść 4, 5 lub nawet 6 proc. Zaznaczają jednak, że przed twórcami „twardy orzech do zgryzienia”. Program mógłby uzupełnić już istniejący, ale wymaga wielu doprecyzowań. 
 

 

Źródło: KRN.pl | 2022-10-31

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!

Komentarze (1)

ChinyEuropy ⋅ 17-02-2023 | 01:56

Banksterzy i bandyci robią w tym kraju co chcą za 10 lat przy takich rządach nie zostanie tu kamień na kamieniu.

Pokaż wszystkie komentarze (1)

 

 

Deweloperzy

);