Mimo nakazu Ministra Kultury, który zlecił likwidację dwóch najwyższych kondygnacji, budynek nie zostanie obniżony – właściciel hotelu Gołębiewski w Karpaczu znalazł inne rozwiązanie.
Mimo nakazu Ministra Kultury, który polecił likwidację dwóch najwyższych kondygnacji, Hotel Gołębiewski w Karpaczu nie zostanie obniżony. Właściciel obiektu znalazł inne wyjście z sytuacji – podała „Gazeta Wyborcza”.
Tadeusz Gołębiewski dysponował warunkową zgodą na przyjmowanie gości i i najpóźniej do 31 grudnia miał rozebrać dwa najwyższe piętra. Nie wyburzy ich jednak. Wykorzystując lukę prawną – na obu kondygnacjach zrobi świetlik, którego nie dotyczy zakaz użytkowania. Bez tego przeszklenia oba piętra dalej byłyby zamknięte dla gości, ponieważ pomiary nadzoru budowlanego wykazały, że hotel jest zbyt wysoki.
Zgoda na użytkowanie została wstępnie przedłużona do końca lutego. Protest w sprawie tej decyzji zapowiedział już jeleniogórski konserwator zabytków.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 28.12.2011 | 2011-12-29
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)